Dzień dobry
: 07 cze 2020, 13:00
Po kilku tygodniach ponownej realiozy (ostatnich nawet udanych, bo wiążących się z wyjazdami), melduję swoją obecność.
To była piękna, wzruszająca inicjatywa!Franklin Garamond pisze: ↑07 cze 2020, 18:07I żebym nie musiał więcej w Waszej intencji zniczy palić pod pomnikiem...
Jeżeli z powodu, o którym myślę, to — powodzenia! (Na swoim odcinku walczę z niechęcią do przebywania przy komputerze, a nie umiem w mikronacje z poziomu urządzeń mobilnych).
Ani ja. Może to i dobrze, bo różne rzeczy przychodzą do głowy pod wpływem... silnego wzburzenia.
U mnie jednak wskazanie na niedobrze. Mija kolejny tydzień, w którym miało być przejaśnienie, a wyszło jak zawsze. W odniesieniu do przyszłego spodziewam się podobnego rezultatu.Franklin Garamond pisze: ↑14 cze 2020, 19:46Ani ja. Może to i dobrze, bo różne rzeczy przychodzą do głowy pod wpływem... silnego wzburzenia.
Ileż tych tygodni już minęło... i nadal bez zmian? 🤕Helwetyk Romański pisze: ↑21 cze 2020, 13:05U mnie jednak wskazanie na niedobrze. Mija kolejny tydzień, w którym miało być przejaśnienie, a wyszło jak zawsze. W odniesieniu do przyszłego spodziewam się podobnego rezultatu.Franklin Garamond pisze: ↑14 cze 2020, 19:46Ani ja. Może to i dobrze, bo różne rzeczy przychodzą do głowy pod wpływem... silnego wzburzenia.