Poczta Leocka: proponowany plan emisji

[Helwetyk Romański]

A! Już myślałem, że został wycofany! Walka w Mikołajki będzie toczyła się aż o dwa znaczki! Kolejne które trzeba mieć! :)

Na marginesie, jestem ciekaw, czy pojawi się potrzeba koordynacji planów emisyjnych. Mamy już w związku cztery kraje, a wyczekuję — z krajów, o których wiem, że toczą się dyskusje — jeszcze przynajmniej Bialeńskiego Związku Pocztowego… (i zerkam w kierunku Brodrii, w której wątek się zaczął, ale prędko zmienił oś tematyczną 😉).

[Franklin Garamond]

Jakby się jeszcze dało znaczki wyemitowane i dostępne do nabycia... Bo ani sortowanie nie jest koszerne, ani rozdział czytelny. Dzisiaj trochę się naszukałem, zanim znalazłem stosowny znaczek.

[Helwetyk Romański]

Jakby się jeszcze dało znaczki wyemitowane i dostępne do nabycia... Bo ani sortowanie nie jest koszerne, ani rozdział czytelny. Dzisiaj trochę się naszukałem, zanim znalazłem stosowny znaczek.

Pytanie, czy raczej kategoryzować, czy raczej oznaczać — przyszłe emisje, na przykład, półprzezroczystością, a trwające — czymś na motywie znanego i lubianego z wielu aplikacji czerwonego kółka z liczbą pozostałych egzemplarzy.

[Franklin Garamond]

Jakkolwiek charakterystycznie. Wchodzę, autoryzuję się i chciałbym wiedzieć w co kliknąć. Tutaj zdaję się na rozsądek Czcigodnego Autora.

[Helwetyk Romański]

Tutaj zdaję się na rozsądek Czcigodnego Autora.

No to mamy problem…

[Heinz-Werner Grüner]

To ja pomogę rozstrzygnąć wewnętrzny spór, pierwsza opcja zawsze najlepsza. ;)
Nie zastanawiać się tylko "czynić". ;)

[Helwetyk Romański]

To ja pomogę rozstrzygnąć wewnętrzny spór, pierwsza opcja zawsze najlepsza. ;)
Nie zastanawiać się tylko "czynić". ;)

Małymi krokami… póki co, przyszłe emisje oznaczyłem półprzezroczystością.

[Heinz-Werner Grüner]

Tak jest na pewno czytelniej. Nie chodziło mi bynajmniej, by poganiać, ot taka uwaga, by Czcigodny się po prostu nie zastanawiał za długo. Byłem już "świadkiem" jednej takiej medytacji w sprawie pewnego lwa. ;)

[Helwetyk Romański]

Tak jest na pewno czytelniej. Nie chodziło mi bynajmniej, by poganiać, ot taka uwaga, by Czcigodny się po prostu nie zastanawiał za długo. Byłem już "świadkiem" jednej takiej medytacji w sprawie pewnego lwa. ;)

Mnie trzeba poganiać. Jestem oddanym synem Matki Naszej Prokrastynacji. 🕯️

[Heinz-Werner Grüner]

Jak poganiałem naszego cesarza Franciszka Leopolda to zaniemógł... Proszę więc ważyć słowa. :)