Konkurs malarski „Barwy zimy” — wątek organizacyjny

[Aleksander]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Tu nie chodzi o przyznanie "praw", omylnie zostałem zrozumiany. Natomiast by "budować" wartość obrazu winien on gdzieś się znajdować na stałe, rezydować, jak "Mona Lisa" w Luwrze.
Pytam, bo mam jakieśtam plany, a i co ciekawsze pracę pewnie bym zakupił, co byście nie myśleli, ze za darmo.
Od razu piszę, że bilokacja sztuki za bardzo mnie nie rusza. Własnie takie unikaty budują "cenę", czyż nie?

Wyrażam w tej kwestii désintéressement. W przypadku jakiegoś głosowania proszę uznać, że poparłem większość.

i/lub

To uraża moje uczucia elpeefjotowskie.

Ten cholerny Niemiec…

Lepszy Niemiec jak Anglik.

[Helwetyk Romański]

W każdym razie, nieco rozwijając wątek, ponieważ nie jestem pewny, że myślimy tutaj o tym samym w kontekście posiadania i lokalizacji dzieł sztuki. Mamy Światowy Związek Filatelistyczny. Na bazie jego oprogramowania można w stosunkowo prosty sposób zbudować system kolekcjonowania dzieł sztuki; tak naprawdę, to kwestia dodania nowego pola na „fizyczną” lokalizację oraz automatycznego przekazywania własności nowych dzieł ich autorom. Pytanie — czy o to nam tutaj chodzi?

Na przykład w ten sposób. Pełen wgląd w jednym miejscu.

Nieco drążąc… Jeżeli „na przykład w ten sposób”, to w jaki potencjalnie inny? Mam tutaj pełną świadomość swojego skrzywienia w kierunku określonych rozwiązań w myśl zasady „gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe”. 😉

[Heinz-Werner Grüner]

W każdym razie, nieco rozwijając wątek, ponieważ nie jestem pewny, że myślimy tutaj o tym samym w kontekście posiadania i lokalizacji dzieł sztuki. Mamy Światowy Związek Filatelistyczny. Na bazie jego oprogramowania można w stosunkowo prosty sposób zbudować system kolekcjonowania dzieł sztuki; tak naprawdę, to kwestia dodania nowego pola na „fizyczną” lokalizację oraz automatycznego przekazywania własności nowych dzieł ich autorom. Pytanie — czy o to nam tutaj chodzi?

Na przykład w ten sposób. Pełen wgląd w jednym miejscu.

Nieco drążąc… Jeżeli „na przykład w ten sposób”, to w jaki potencjalnie inny? Mam tutaj pełną świadomość swojego skrzywienia w kierunku określonych rozwiązań w myśl zasady „gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe”. 😉

Jeśli mowa o aplikacji, to wszystko co Czcigodny napisał jest znakomitym pomysłem.
Tu jesteśmy zgodni w 100 procentach, po prostu mój pomysł polegał tylko i wyłącznie na prezentacji obrazów na forach. O zbiorczej bazie nie pomyślałem.

[Franklin Garamond]

Czyli Kustosz wkroczy na drogę NFT?

[Helwetyk Romański]

Czyli Kustosz wkroczy na drogę NFT?

Oczywiście, że mam NFT w tyle głowy. Jednocześnie tak jak jestem przekonany, że ta banieczka pęknie, to w odniesieniu do omawianego systemu… czuję, że może się przyjąć — przy założeniu, że posiadałby odpowiedni zasięg i wystarczającą bazę dzieł. Wydaje mi się, że najwięcej zależy tutaj od twórców — czy byliby zainteresowani taką dodatkową, było nie było, rejestracją, by nie użyć brzydkiego słowa na „b”…