🎙️ Auditorium Disputandum

[Ametyst Faradobus]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

W Bialenii nostryfikowałem kiedyś swój hirschbersko-weerlandzki doktorat, więc raczej jest to możliwe. Popieram powyższe rozwiązania.

[Helwetyk Romański]

Tytuły naukowe są nadawane na wniosek w drodze uchwały Zgromadzenia Akademii po dokonaniu oceny dorobku naukowego.

Z uwagi na to, że „Leocka Akademia Nauk jest korporacją uczonych i specjalistów”, brałbym pod uwagę całokształt dorobku, nie tylko naukowego. Część tytułów w Księstwie Sarmacji nadano w uznaniu umiejętności (w tym mój, trochę niezasłużenie, ale co do zasady, moim zdaniem, słusznie), nie działalności naukowej sensu stricto.

[Apolinary Montserrat]

Tytuły naukowe są nadawane na wniosek w drodze uchwały Zgromadzenia Akademii po dokonaniu oceny dorobku naukowego.

Z uwagi na to, że „Leocka Akademia Nauk jest korporacją uczonych i specjalistów”, brałbym pod uwagę całokształt dorobku, nie tylko naukowego. Część tytułów w Księstwie Sarmacji nadano w uznaniu umiejętności (w tym mój, trochę niezasłużenie, ale co do zasady, moim zdaniem, słusznie), nie działalności naukowej sensu stricto.

Najczcigodniejszy, jak najbardziej zasłużenie i proszę mnie w tej materii nie przekonywać, gdyż wiem co mówię. 😉
Oczywiście uwaga, żeby uwzględniać umiejętności jest słuszna.


Jeśli nie będzie innych zastrzeżeń to jeszcze dziś ogłoszę uchwałę z uwzględnieniem ww. uwagi.

[Ametyst Faradobus]

W Bialenii było kiedyś prawo, na podstawie którego tytuły zawodowe (mgr, inż) nadawano za bieżące osiągnięcia. Wróciłbym do tego.

[Apolinary Montserrat]

Uchwałę opublikowałem, uzupełniłem też informacje o posiadanych przez Światłych tytułach naukowych - jeśli coś trzeba będzie poprawić proszę o wiadomość. Jeszcze raz dziękuję za Wasz udział w pracach nad uchwałą.

Mam też pytanie poza uchwałowe, bardziej prywatne, ale związane z tematem pracy, którą zamierzam opublikować w ramach LAN. Czy któryś ze Światłych wspomógłby mnie wiedzą z zakresu łaciny, potrzebuję pomocy przy przetłumaczeniu pojęcia. 🙂

[Ludwik Tomović]

Czy któryś ze Światłych wspomógłby mnie wiedzą z zakresu łaciny, potrzebuję pomocy przy przetłumaczeniu pojęcia. 🙂

Ja się co prawda nie znam, ale mogę szwagierki podpytać ;)
Jeśli to coś nie za długiego.

[Ametyst Faradobus]

Ja mam kontakt głównie ze średniowieczną.

[Apolinary Montserrat]

To co chciałbym uzyskać wymaga raczej poświęcenia czasu, ale bardzo dziękuję za odzew. 🙂
Udało mi się już jakieś kontakty nawiązać, więc jestem dobrej myśli.

Dokonałem małej zmiany w strukturze LANu - likwidacji uległ Zakład Matematyki i Technologii oraz Zakład Państwa i Prawa, które nie uzyskały zainteresowania. Zakład Historii i Nauk Społecznych ulega przekształceniu w Zakład Historii Mikronacji. Jednocześnie utworzyłem Instytut Nauk Humanistycznych, w którym skumulowane będą nauki humanistyczne oraz społeczne i mam tu na myśli na przykład właśnie prawo, ale też filozofię, archeologię, socjologię, psychologię, a może za jakiś czas i teologię, muzykologię. Generalnie będą to dziedziny, które są niezwiązane z badaniem historii. Będzie to również miejsce aktywności naukowej w dziedzinach, które dopiero powstaną.

Jednocześnie chciałbym Was zaprosić na wykład z filozofii, który wygłoszę dziś o godz. 20 i który będzie inauguracją działania Instytutu.

[Apolinary Montserrat]

Uzupełniłem post tytułowy o opis herbu Akademii, a także - dzięki uprzejmości Palatium - dodałem wersję zobaczeniową.

Chciałbym rozpocząć dyskusję nad formą kształcenia w Leockiej Akademii Nauk. Czy Waszym zdaniem powinniśmy pójść w stronę - powiedzmy - w miarę klasycznych studiów, z programem zajęć, zaliczeniami, czy raczej kształcenia indywidualnego z opiekunem naukowym?

[Ametyst Faradobus]

Myślę, że nie. Jesteśmy akademią nauk, korporacją miłośników nauki, a nie zakładem edukacyjnym.

[Franklin Garamond]

Przyznam szczerze, że nie widziałem jeszcze w mikroświecie dobrze działającej uczelni. Formalizmy, masa katedr, multum kierunków i niewielu zainteresowanych. Ot odwzorowanie realnych uczelni w internecie, w ogóle nie uwzględniające specyfiki mikronacji, faktycznych potrzeb, a także dostępności ludzi i zasobów.

Od początku też postrzegałem LAN jako odejście od dydaktyki na rzecz idei towarzystw naukowych, ale to tylko moja wizja :)