Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Zablokowany
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Ronon Dex »

Lekki samolot szturmowy i patrolowy oraz szkolno-bojowy AP-3
Obrazek
Samolot AP-3A w planowanych barwach Gwardii palatynatu Leocji.
Samolot AP-3 powstał w firmie Razor Air Tech - Bialenia (obecnie Ronon Air Tech) w odpowiedzi na zapotrzebowanie Sił Powietrznych na lekki i ekonomiczny samolot o cechach maszyny patrolowej i szturmowej działającej w warunkach panowania w powietrzu. Tej klasy samoloty nazywane są też często "samolotami przeciwpartyzanckimi", gdyż doskonale nadają się do wykrywania i niszczenia samodzielnie lub we współpracy z siłami lądowymi niewielkich i stosunkowo słabo uzbrojonych w broń przeciwlotniczą oddziałów nieregularnych.
Obrazek
Samolot AP-3A w malowaniu stosowanym w Bialeńskich Siłach Powietrznych na Wyspie Bialeńskiej i Anatolii.
W celu realizacji zamówienia Sił Powietrznych firma RAT zaprojektowała lekki samolot szturmowy bazując na będącym w początkowej fazie produkcji zaawansowanym turbośmigłowym samolocie szkolno-treningowym. Wykorzystano podstawową konstrukcję płatowca, wzmacniając ją tak aby mogła sprostać wymogom przeciążeń z większym obciążeniem, zastosowano zewnętrzne węzły podwieszeń uzbrojenia oraz zmieniono awionikę na bardziej zaawansowaną. Podobnie jak samolot szkolno-treningowy samolot jest dwumiejscowy, w układzie tandem i posiada zdublowany układ przyrządów pokładowych i sterowniczych. Drugi członek załogi jest przydatny podczas długotrwałego patrolowania, może prowadzić obserwację w czasie gdy pilot jest skupiony na zadaniu oraz zwiększa szansę powrotu do bazy w razie trafienia samolotu ogniem przeciwnika.
Obrazek
Samolot AP-3A w malowaniu stosowanym w Bialeńskich Siłach Powietrznych na Wyspach Przyjaźni.
Lekki samolot szturmowy zamówiony przez Siły Powietrzne RB miał stanowić pewną alternatywę i uzupełnienie zarówno wyspecjalizowanych samolotów szturmowych, jak i wyspecjalizowanych śmigłowców szturmowych. Siły Zbrojne RB nie mogły i do dzisiaj nie mogą sobie pozwolić na posiadanie wystarczającej liczby drogich odrzutowych maszyn szturmowych czy również bardzo kosztownych śmigłowców szturmowych - zdecydowano się więc na zakupienie znacznie tańszej i ekonomiczniejszego w eksploatacji lekkiego samolotu szturmowego o napędzie turbośmigłowym.
Obrazek
Samolot AP-3A w malowaniu stosowanym w Lotnictwie Morskim MW RB
Koszt wytworzenia jednego lekkiego samolotu szturmowego AP-3 jest około dwa razy niższy niż używanego w SZ RB samolotu szturmowego A-2, podobna relacja cenowa występuje pomiędzy AP-3, a śmigłowcem szturmowym HA-8. Jednak główna rolę gra tutaj ekonomia eksploatacji lekkich, turbośmigłowych samolotów szturmowych bo jedna godzina lotu AP-3 jest prawie 7-krotnie tańsza od godziny lotu samolotu szturmowego A-2 i prawie 4-krotnie tańsza od godziny lotu śmigłowca szturmowego HA-8.

Oczywiście takie rozwiązanie ma też wady - bo lekki samolot szturmowy AP-3 ma wiele mniejsze możliwości niż samoloty szturmowe i są też jednocześnie o wiele bardziej wrażliwe na obronę przeciwlotniczą czy ataki samolotów nieprzyjaciela. Jednak założeniem było, aby tanie i ekonomiczne AP-3 działały tylko w warunkach całkowitego panowania w powietrzu oraz atakowały cele "miękkie" z dyżurowania w powietrzu zapewniając wparcie niewielkim pododdziałom wojsk lądowych wykonującym zadania w ograniczonych warunkach konfliktów niesymetrycznych. W sytuacji gdy nie ma konieczności zwalczania czołgów i innych ciężkich wozów bojowych lekkie samoloty szturmowe nie ustępują skutecznością śmigłowcom szturmowym. Mogą zresztą służyć także do zwalczania takich śmigłowców za pomocą kierowanych pocisków rakietowych powietrze-powietrzne.

Jednak gdy wskazanym jest stałe utrzymywanie dyżurowania w powietrzu, długotrwałe patrolowanie rejonu czy patrolowanie stosunkowo dużych obszarów to lekki samolot szturmowy tej klasy ma przewagę nad śmigłowcami nie tylko zresztą w ekonomice patrolowania... Zarówno jego prędkość maksymalna, jak i przelotowa jest praktycznie dwukrotnie większa niż śmigłowca szturmowego - taki samolot przybędzie więc na wezwanie np. patrolu naziemnego czy konwoju dwa razy szybciej. Samoloty mogą operować z polowych lądowisk o długości dróg startowych 800 m.
Obrazek
Lekki samolot szturmowy AP-3 charakteryzuje się następującymi danymi:

Rozpiętość': 10,2 m
Długość: 10,15 m
Wysokość: 3,25 m
Masa startowa: 2950 kg
Prędkość maksymalna: 590 km/h
Prędkość przelotowa: 515 km/h
Prędkość minimalna: 185 km/h
Pułap praktyczny w konfiguracji gładkiej: 9500 m
Pułap praktyczny z podwieszeniami: 7650 m
Zasięg z pełnym uzbrojeniem (bez zbiorników dodatkowych): 1650 km
Zasięg ze zbiornikami dodatkowymi (w zależności od masy uzbrojenia): do 2750 km

Uzbrojenie samolotu jest podwieszane na 6 węzłach podwieszeń pod skrzydłami, natomiast pod kadłubem można montować system rozpoznania w postaci obrotowej głowicy obserwacji optycznej z systemem noktowizyjnym i termowizyjnym. Zasobniki z elektroniką np. systemy zakłócania można podwieszać również na węzłach zewnętrznych podskrzydłowych. Na wewnętrznych węzłach podskrzydłowych można podwieszać dodatkowe zbiorniki paliwa.

Samolot może być uzbrajany w:
- zasobniki z karabinami maszynowymi
- zasobniki niekierowanych pocisków rakietowych powietrze-ziemia
- kierowane pociski rakietowe powietrze-powietrze naprowadzane na podczerwień
- bomby klasyczne i kierowane
- bomby kasetowe

Produkcja samolotu odbywała się w dwóch partiach - w pierwszej partii dostarczano samoloty AP-3 dla 41 i 42 Eskadry Patrolowo Szturmowej oraz maszyny dla eskadry specjalnej i eskadry szkolnej, natomiast w drugiej partii dostarczono samoloty dla 71, 72, 73 i 74 Eskadry Patrolowo-Szturmowej z przeznaczeniem do operowania na Anatolii. Z czasem w ramach modernizacji i restrukturyzacji część samolotów tego typu została przeniesiona do zadań szkoleniowych (jako T-3A zastępując starsze maszyny typu T-1) w 111 Eskadrze Szkolnej, a część pozostała jako samoloty bojowe (lekkie maszyny patrolowo-szturmowe) w następujących jednostkach lotniczych:
- 41 Eskadra Patrolowo-Szturmowa
- 42 Eskadra Patrolowo-Szturmowa
- 71 Eskadra Patrolowo-Szturmowa
- 72 Eskadra Patrolowo-Szturmowa
- 95 Eskadra Patrolowo-Ratownicza

Są również w użytku Lotnictwa Morskiego MW RB w 31 i 32 Eskadrze Lotnictwa Morskiego.

Niedawno pewna partię samolotów AP-3A zamówiło w Zakłądach Lotniczych Ronon Air Tech Królestwo Dreamlandu...
Obrazek
Samolot AP-3A w barwach Królestwa Dreamlandu.
Samoloty cały czas znajdują się w ofercie produkcyjnej Zakładów Lotniczych Ronon Air Tech, ostatnio partię samolotów tego typu zamówiła Gwardia Razorna (gwardia lenna Para Ronona Dex), w ramach modernizacji i rozbudowy, związanej z uzyskaniem przez lennika zwiększonych uprawnień (wyższym tytułem szlacheckim).
Obrazek
Samolot AP-3A w barwach Lotniczej Gwardii Razorna (RGAF).
Przy tej okazji (wznowienia produkcji w RAT) Siły Zbrojne Republiki Bialeńskiej zamówiły dwie maszyny tego typu z przeznaczeniem dla Gwardii Palatynatu Leocji. Będą to pierwsze samoloty lotnictwa Gwardii Palatynatu Leocji, co prawda szkolenie lotnicze pilotów GPL odbędzie się w OSSP (Ośrodek Szkolenia Sił Powietrznych) na Wyspach Przyjaźni z użyciem głównie maszyn należących do 111 Eskadry Szkolnej, ale uznano że egzaminy na pierwszy stopień pilota zostaną wykonane na maszynach należących już do GPL, noszących oznaczenia Palatynatu Leocji.

Malowanie samolotów dla GPL zostało opracowane na podstawie ostatniego zamówienia RAT czyli samolotów dla Gwardii Razorna - ale w innej kolorystyce. Samoloty patrolowe (a taką finalnie będą pełniły rolę maszyny AP-3A w GPL) będą operowały głównie nad wodą, a więc zastosowano barwy w dwóch odcieniach niebieskiego.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W toku dyskusji na temat pożądanego malowania padła też propozycja malowania lądowo-morskiego, jednak nie wiadomo czy znajdzie ona uznanie. W każdym razie po okresie użycia do szkolenia przyszłych pilotów GPL, samoloty na krótko wrócą do Zakładów Lotniczych Ronon Air Tech, przejdą przegląd oraz dostosowanie do przyszłych zadań typowo bojowych. Na razie pomalowano tak jeden z samolotów fabrycznych RAT w celu przetestowania tej odmiany malowania w praktyce.
Obrazek
Przy okazji rychłego przejęcia dwóch pierwszych samolotów przez GPL powstał problem numeracji "taktycznej"... na chwilę obecną panuje przekonanie, że będą to numery dwucyfrowe - ponieważ daje to możliwość ponumerowania 99 statków powietrznych, co na długo wystarczy GPL.

- numery zaczynające się od cyfry "0", będą zarezerwowane dla maszyn rządowych,
- numery zaczynające się od cyfry "1", będą przyznawane odrzutowym samolotom bojowym,
- numery zaczynające się od cyfry "2", będą przyznawane innym samolotom bojowym,
- numery zaczynające się od cyfry "3", będą przyznawane śmigłowcom bojowym,
- numery zaczynające się od cyfry "4", będą przyznawane śmigłowcom wielozadaniowym,
- numery zaczynające się od cyfry "5", będą przyznawane samolotom i śmigłowcom transportowym,

Inne grupy "numeryczne" będą tworzone w miarę potrzeb.
Obrazek
Awatar użytkownika
Franklin Garamond Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg, Stare Miasto 2

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Franklin Garamond »

Pięknie się to prezentuje!
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Helwetyk Romański »

Franklin Garamond pisze:
22 kwie 2020, 23:57
Pięknie się to prezentuje!
Jak wyżej! I tradycyjne pytania laika…

Ronon Dex pisze:
22 kwie 2020, 21:45
W toku dyskusji na temat pożądanego malowania padła też propozycja malowania lądowo-morskiego, jednak nie wiadomo czy znajdzie ona uznanie.
Niezależnie od wyboru malowania, jeżeli celem jest mniejsza widoczność samolotu z powietrza, czy nie powinniśmy zdecydować się na wariant z niebieskim „nosem”? Gdybym miał kierować się czystą estetyką (co, jak mniemam, nie powinno być tutaj głównym kryterium…), wybrałbym pierwsze malowanie z jak najmniejszą liczbą dodatkowych akcentów kolorystycznych: czy to czarnych, czy to czerwonych (np. czarne cyfry, jak w barwach dreamlandzkich i bialeńskich lub białe, jak w barwach bialeńskich).

Czy malowanie w twarz rekina byłoby stałe dla każdej maszyny, czy zindywidualizowane?

Wreszcie, z czystej ciekawości: co oznaczają żółte i czerwone kropki na skrzydłach…?
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Ronon Dex »

Helwetyk Romański pisze:
23 kwie 2020, 20:40
Niezależnie od wyboru malowania, jeżeli celem jest mniejsza widoczność samolotu z powietrza, czy nie powinniśmy zdecydować się na wariant z niebieskim „nosem”? Gdybym miał kierować się czystą estetyką (co, jak mniemam, nie powinno być tutaj głównym kryterium…), wybrałbym pierwsze malowanie z jak najmniejszą liczbą dodatkowych akcentów kolorystycznych: czy to czarnych, czy to czerwonych (np. czarne cyfry, jak w barwach dreamlandzkich i bialeńskich lub białe, jak w barwach bialeńskich).
Jeśli celem byłoby maksymalne zmniejszenie widzialności samolotu to... powinno się zastosować znaki rozpoznawcze o zmniejszonej widzialności czyli pozbawione kolorów. Podobnie z numeracją oraz oczywiście usunąć "paszczę rekina". Do tego stonować kolory niebieskie trochę w stronę szarości.

Pytanie na ile w obecnych czasach znaczenie ma maskowanie wzrokowe? Obecnie z jednej strony na samolotach bojowych stosuje się "plamy" deformujące, w kolorach terenu nad którym się operuje, a drugiej "rujnuje to" kolorowymi znakami rozpoznawczymi (pomimo tego, że identyfikacja swój-obcy" już dawno opiera się na elektronicznych systemach identyfikujących) oraz różnymi elementami będącymi wyróżnikiem jednostek lotniczych.

Ot taka mieszanina deformującego malowania maskującego i tradycyjnego uwielbienia lotników i formacji lotniczych do wyróżniania się i do ozdabiania swoich maszyn. Jeśli zachowujemy kolorowe znaki rozpoznawcze to i czerwone numery nie przeszkadzają - szczególnie, że pasują kolorystycznie właśnie do znaków rozpoznawczych.

Ten czerwony kołpak śmigła po prostu pasował mi estetycznie do kolorystyki znaków, numerów oraz "paszczy rekina"... ale można przywrócić niebieski. Można też zindywidualizować ten element i oba samoloty mogą mieć go w różnym kolorze.

Tak czy inaczej odrzutowe F-10A/B będą w kolorze jednolitym (akurat ta maszyna słabo wygląda "w plamach"... niektóre tak mają), ale mogą się na nich pojawiać (i wskazane by się pojawiły) indywidualne "arty" itp.
Helwetyk Romański pisze:
23 kwie 2020, 20:40
Czy malowanie w twarz rekina byłoby stałe dla każdej maszyny, czy zindywidualizowane?
Przyjąłem je tylko dla tych dwóch maszyn typu AP-3 - po prostu ładnie wygląda i pasuje na tym samolocie... takie nawiązanie do dawnych malowań tego typu na starych tłokowych myśliwcach, których w sumie te turbośmigłowe lekkie samoloty bojowe są taką namiastką. W mojej gwardii lennej takowe jeszcze latają...
Obrazek

Obrazek
Myśliwiec F-551M4 (odpowiednik realowego P-51D/F-51D)
... bo założeniem gwardii lennych i regionalnych jest posługiwanie się sprzętem starszej generacji, niż znajdują się w Siłach Powietrznych RB. W miarę zwiększania się ilości folwarków, a co za tym idzie uzyskiwania wyższego tytułu szlacheckiego nabywa się prawa do coraz lepszego sprzętu. Stąd jeszcze się nie pozbyłem i pewnie jakiś czas nie pozbędę się maszyn, które w realu latały do końca lat 70-tych i to raczej w biedniejszych i słabo uzbrojonych kraikach. Latają sobie obok uzbrojonych samolotów odrzutowych z lat 70-tych, ale mam uprawnienia tylko do dopuszczalnej masy startowej 10 ton (15 ton dla maszyn wystawianych jako kontyngent do Gwardii Rzeszy) czyli są to uzbrojone samoloty szkolno-bojowe...
Obrazek
Szkolno-bojowy FT-5 (odpowiednik realowego L-39)
Zresztą taki "Stary Mustang" się w GPL pewnie pojawi... będzie samolotem dyspozycyjnym Dowódcy Gwardii. 😉

Natomiast chciałem zaproponować w dalszej kolejności właśnie indywidualne "nose arty" i tym podobne elementy malowane na poszczególnych maszynach. Tutak nawet zaproponowałbym jakiś może konkursik na takowe, oczywiście przy założeniu, ze spełnią warunki czytelności przy ograniczonej rozdzielczości.
Helwetyk Romański pisze:
23 kwie 2020, 20:40
Wreszcie, z czystej ciekawości: co oznaczają żółte i czerwone kropki na skrzydłach…?
To oznaczenia eksploatacyjne... to czerwone to wlew paliwa, a żółte to odpowietrznik zbiornika. Niestety "skórki" w grach mają swoje ograniczenia związane z ograniczoną rozdzielczością. Skrzydła do widoku z kabiny mają niewielki i słabo widoczny napis "FUEL" koło czerwonej "kropki". Na widoku zewnętrznym go nie ma... bo byłoby kolejną paropikselową plamą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Helwetyk Romański »

Ronon Dex pisze:
23 kwie 2020, 21:56
Jeśli celem byłoby maksymalne zmniejszenie widzialności samolotu to... powinno się zastosować znaki rozpoznawcze o zmniejszonej widzialności czyli pozbawione kolorów. Podobnie z numeracją oraz oczywiście usunąć "paszczę rekina". Do tego stonować kolory niebieskie trochę w stronę szarości. Pytanie na ile w obecnych czasach znaczenie ma maskowanie wzrokowe? Obecnie z jednej strony na samolotach bojowych stosuje się "plamy" deformujące, w kolorach terenu nad którym się operuje, a drugiej "rujnuje to" kolorowymi znakami rozpoznawczymi (pomimo tego, że identyfikacja swój-obcy" już dawno opiera się na elektronicznych systemach identyfikujących) oraz różnymi elementami będącymi wyróżnikiem jednostek lotniczych.
To właśnie jedno z moich pytań laika… Moje preferencje estetyczne (wolę stonowane barwy i oszczędne akcenty), pokrywające się nie do końca przypadkowo ze zmniejszeniem widzialności samolotu, to jedno. Drugie, to autentycznie zastanawiam się, jako wspomniany laik, jaki współcześnie pozostaje cel stosowania plam deformujących w świetle tego, co wyżej. Jest to element tradycji, czy pomimo elektronicznej identyfikacji jednak spełnia to jakieś funkcje bojowe?

Ronon Dex pisze:
23 kwie 2020, 21:56
Ten czerwony kołpak śmigła po prostu pasował mi estetycznie do kolorystyki znaków, numerów oraz "paszczy rekina"... ale można przywrócić niebieski. Można też zindywidualizować ten element i oba samoloty mogą mieć go w różnym kolorze.
Pytanie podstawowe dotyczy, myślę, nakładu pracy i przyjemności (lub jej braku…) związanej z taką indywidualizacją maszyn. Jako zachwycony obserwator wolałbym, naturalnie, zobaczyć w galerii dwie różniące się od siebie maszyny (na przykład: jedną, kolorową, z rekinem i drugą, maksymalnie stonowaną), ale zawsze w takich przypadkach, gdy nie jestem w stanie osobiście włączyć się w proces (chyba że jestem 😉), odczuwam sporą dawkę niezręczności…

Ronon Dex pisze:
23 kwie 2020, 21:56
Obrazek
Szkolno-bojowy FT-5 (odpowiednik realowego L-39)
Zresztą taki "Stary Mustang" się w GPL pewnie pojawi... będzie samolotem dyspozycyjnym Dowódcy Gwardii. 😉
Piękny. Z samym Dowódcą za sterami…? 😉

Ronon Dex pisze:
23 kwie 2020, 21:56
Natomiast chciałem zaproponować w dalszej kolejności właśnie indywidualne "nose arty" i tym podobne elementy malowane na poszczególnych maszynach. Tutak nawet zaproponowałbym jakiś może konkursik na takowe, oczywiście przy założeniu, ze spełnią warunki czytelności przy ograniczonej rozdzielczości.
Uczestniczyłbym!
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Ronon Dex »

Co do kamuflażu... To bardziej jest to obecnie element deformujący niż ukrywający. Jest to jakieś utrudnienia dla przeciwnika, ale raczej wielkiego znaczenia już nie ma. Stąd niektórzy się takich malowań o niskiej widzialności trzymają, a inni nie, albo je robią choć nie rezygnują z barw. Można na przykład pomalować śmigłowiec w ładny zielony, matowy kolor, który ładnie maskuje na tle ziemi, a potem umieścić na burtach duże i barwne znaki rozpoznawcze.

Ciekawym przykładem są np. amerykańskie Harriry II... pomalowane w stonowane szaroniebieskie barwy że znakami rozpoznawczymi o obniżonej widzialności, a potem statecznik pionowy tegoż samolotu maluje się prawie całkowicie na kolorowo - co jest wyróżnikiem jednostki.

Już taka jest lotnicza tradycja... jedni opracowywali coraz doskonalniejsze kamuflaże, a w jednostkach malowane były w różniste kolorowe dodatki, oznaczające jednostkę czy będące indywidualnym godłem pilota.

To w sumie jest temat-rzeka... Kolorowe kołpaki śmigieł to było coś wręcz delikatnego... na tle innych pomysłów. W sumie wyraźnie panowało i panuje przekonanie, że budowanie morale za pomocą wyraźnych oznaczeń przynależności państwowej i do konkretnej formacji lotniczej ma większe znaczenie niż zysk (obecnie wątpliwy) z maskowania wizualnego.

Inna sprawa, że to wcale nie jest tak, że najlepiej maskują kolory stonowane. Znane jest maskowanie niemieckie z PWS, czyli z okresu gdy innego wykrywania jak wzrokowe nie było, które było mieszanką wielokolorowych wielokątów. Okazuje się że coś wielobarwnego (o ile elementy nie są za duże) zlewa się z tłem prawie tak samo, a czasem i lepiej jak kolory stonowane.

Myślę, że nie musimy się ograniczać... Wszak nasze lotnictwo jest w dużej mierze prestiżowe. Nie oszukujemy się... Jedną mieszaną eskadra to niewielka siłą bojowa. W Bialenii to w moim lennie jest znacznie więcej samolotów (samych odrzutowych FT-5) mam skrzydło złożone z trzech eskadr. W planie kolejne z maszynami AP-5, a cały czas funkcjonują dwa skrzydła F-551M4 (realowe P-51/F-51 Mustang)... nie licząc śmigłowców i kontyngentu do Gwardii Rzeszy (myśliwce F-1 czyli niedoszłe realowe F-20).

Tak więc nasze niewielkie, prestiżowe lotnictwo może sobie dumnie prezentować czytelne i kolorowe znaki rozpoznawcze Palatynatu Leocji oraz inne barwne elementy wyróżniające. Wszak jego głównym celem jest podbudowywanie morale naszej narracyjnej ludności.

Oczywiście można jeden z samolotów pomalować inaczej, nawet na zasadzie "testowania rozwiązań”.

W przypadkach odrzutowych F-10A/B można pójść w kierunku wspomnianych Harrierów... czyli każdemu możemy zrobić indywidualne "malowidło" na stateczniku pionowym. Samoloty będą w jednolitym kolorze to coś takiego będzie pasowało.

PS. A tym zdjęciu, które podlinkowałeś to nie Mustang, to L-39 Albatros (w RB po oznaczeniem FT-5). Mustang czyli P-51D (od 1946 F-51D... w RB oznaczony F-551M4) to ten tłokowy z mordką rekina. Ale zgadzam się Albatros też jest ładny.

To tak po krótce z telefonu... jutro coś podłubię w materii samolotów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Helwetyk Romański »

Ronon Dex pisze:
24 kwie 2020, 15:24
W sumie wyraźnie panowało i panuje przekonanie, że budowanie morale za pomocą wyraźnych oznaczeń przynależności państwowej i do konkretnej formacji lotniczej ma większe znaczenie niż zysk (obecnie wątpliwy) z maskowania wizualnego.
To ciekawe (i przekonujące) założenie. Wyobrażam sobie, że — idąc tropem morale — „swój” samolot bojowy pomalowałbym na głęboką czerń z niewielkimi akcentami barwy białej (srebrnej) i czerwonej. Flaga narodowa flagą narodową, ale czekam na sposobność, żeby zamówić przy okazji fizyczny egzemplarz palatynackiej chorągwi. Na szczęście dla zdolności bojowej GPL, nie przeszedłbym żadnego z testów, więc w tym momencie kończę (pierwszą) dygresję. 😉

Ronon Dex pisze:
24 kwie 2020, 15:24
To tak po krótce z telefonu... jutro coś podłubię w materii samolotów.
Jeszcze bardziej odbiegając od tematu: podziwiam umiejętność napisania tak rozbudowanej wypowiedzi z poziomu telefonu. Mnie by krew zalała.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Sprzęt lotniczy GPL - samolot AP-3A

Post autor: Ronon Dex »

Helwetyk Romański pisze:
24 kwie 2020, 16:07
To ciekawe (i przekonujące) założenie. Wyobrażam sobie, że — idąc tropem morale — „swój” samolot bojowy pomalowałbym na głęboką czerń z niewielkimi akcentami barwy białej (srebrnej) i czerwonej. Flaga narodowa flagą narodową, ale czekam na sposobność, żeby zamówić przy okazji fizyczny egzemplarz palatynackiej chorągwi. Na szczęście dla zdolności bojowej GPL, nie przeszedłbym żadnego z testów, więc w tym momencie kończę (pierwszą) dygresję. 😉
Cały czarny samolot ma sens... Tak są malowane samoloty RB z 12 Skrzydła Lotnictwa Strategicznego:
- 121 Eskadra Lotnictwa Bombowego
- 122 Eskadra Lotnictwa Bombowego
- 123 Eskadra Lotnictwa Bombowego
- 124 Eskadra Lotnictwa Myśliwskiego
- 125 Eskadra Lotnictwa Myśliwskiego
- 126 Eskadra Tankowców Powietrznych

Jednak w przypadku samolotów GPL to proponuję takie malowanie na stateczniku pionowym (z pozostawieniem jednolitego, ciemno niebieskiego malowania reszty) - czarny statecznik z lwami... jutro zrobię propozycję takiego malowania - to będzie pierwszy indywidualny "art" samolotów GPL.
Helwetyk Romański pisze:
24 kwie 2020, 16:07
ale czekam na sposobność, żeby zamówić przy okazji fizyczny egzemplarz palatynackiej chorągwi.
I tutaj przechodzimy do następnego etapu... samolotów/śmigłowców prywatnych. Jak pamiętasz pytałem się o kwestie rejestracyjne. Wiemy już, ze to będzie kombinacja L-xxxx/L-xxx (ile znaków będzie po "L"). Moja propozycja to litery, bo można sobie (wzorem rejestracji "personalnych" na samochodach) układać kombinacje, które dla nas coś oznaczają. Np. mógłbym sobie np. zrobić rejestrację L-RDxx lub L-RDx.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Wojskowe im. Ignatsa Urbana ik Rutha”