Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Ronon Dex »

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 15:15
Helwetyk Romański pisze:
13 lis 2020, 14:42
Ja nie mam nic, ale gdybym miał skłonności do trollingu, zwróciłbym uwagę na nieobecność sprzętu amerykańskiego w dyskusji. 😎
I byłoby bardzo fajnie, ale, jak się okazuje, nie jest :)
Tutaj akurat zagrało rolę to, że w myśl umowy dotyczącej bazy wojskowej - Gwardia Palatynatu Leocji otrzymuje sprzęt wojskowy z Republiki Bialeńskiej jako spłatę należności za dzierżawę.

Spójność narracji wymaga by był to sprzęt produkowany w bialeńskich fabrykach zbrojeniowych lub/i używany w Siłach Zbrojnych Republiki Bialeńskiej. Jak można zauważyć, władze Leocji przykładają dużą wagę do takich kwestii spójności i odpowiednich odwzorowań.

Oczywiście z czasem będzie można sprzęt wymienić, zamówić już "na własny rachunek", ale na razie to co idzie do Gwardii Palatynatu Leocji to spłata dzierżawy za bazę. Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby...

To tak jak w realowym Izraelu. Galil na tamtejsze warunki był bronią lepszą niż M16/M4, no ale w ramach amerykańskiej pomocy wojskowej dostali tyle darmowych karabinków z USA, że przestało się opłacać produkować własne. Samo życie...
Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 15:15
W ogóle uważam, że przemysł militarny powinien z realnego czerpać tylko inspirację.
Tyle, że to za dużo roboty.
[/quote]
Jeżeli chce się potem coś wizualizować np. za pomocą gier komputerowych to zasadniczo niewykonalne... trzeba się z tym pogodzić.
Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 15:16
Akurat mam możliwość kupienia broni tzw. "szczególnie niebezpiecznej" więc to nie jest problem 👍
No to masz dobrze... choć ja też nie narzekam, bo w moim macierzystym klubie strzeleckim to mogę sobie (i przez lata to robię) do woli postrzelać nawet z ckm Maxim wz. 1910 i innej całej kupy "niekastrowanych" zabawek. A do strzelania dynamicznego prywatnie, w zupełności wystarcza mi broń samopowtarzalna. Zresztą w razie "W" to szybki ogień pojedynczy jest niewiele mniej skuteczny (jak się ma odpowiednie umiejętności) jak seryjny.
Obrazek
Awatar użytkownika
George S. Patton Stempel
Obywatel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: George S. Patton »

Ronon Dex pisze:
13 lis 2020, 15:53
No to masz dobrze... choć ja też nie narzekam, bo w moim macierzystym klubie strzeleckim to mogę sobie (i przez lata to robię) do woli postrzelać nawet z ckm Maxim wz. 1910 i innej całej kupy "niekastrowanych" zabawek. A do strzelania dynamicznego prywatnie, w zupełności wystarcza mi broń samopowtarzalna. Zresztą w razie "W" to szybki ogień pojedynczy jest niewiele mniej skuteczny (jak się ma odpowiednie umiejętności) jak seryjny.
Ano, całkiem dobrze. Tyle, że nie bardzo już z funduszami, gdyby człowiek chciał kupić wszystko, na co ma ochotę... to samochodów i mieszkań by nie starczyło. Kiedyś wygram w Totka!
(—) George S. Patton
1. Na początku byli Regenci
2. Potem %przyszłem ja
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Ronon Dex »

Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 16:26
Tyle, że nie bardzo już z funduszami, gdyby człowiek chciał kupić wszystko, na co ma ochotę... to samochodów i mieszkań by nie starczyło. Kiedyś wygram w Totka!
Skądś to znam... ale może to i dobrze, że te fundusze nas trochę hamują, bo moja szafa (robiona na zamówienie, znacznie, znacznie większa od tych "standardów") już się "nie domyka", a drugą nie bardzo jest gdzie wstawić... 😜
Obrazek
Awatar użytkownika
Franklin Garamond Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg, Stare Miasto 2

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Franklin Garamond »

Jeśli chodzi o broń, to górę bierze u mnie estetyka. No ale nie strzelam sportowo, więc mam zaburzone podejście. W klubie, w którym okazjonalnie strzelam, jest kilka pięknych egzemplarzy — Beretta 87 Cheetah, S&W10, TOZ14, Margolin, które z lubością eksploatuję. Gdybym kiedyś dorobił się możliwości finansowych i licencji, to uff.
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
Awatar użytkownika
George S. Patton Stempel
Obywatel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: George S. Patton »

Ech. Jeśli mowa o karabinkach szturmowych, to bym sobie kupił AK-19, F2000, Berettę ARX160, IWI ACE, pewnie w tej kolejności. Jak byśmy weszli na lekkie kaemy to RPK-16, Ares Defense Shrike, HK MG4.
Ze średnich - M249, SG-43 i M1919 idąc muzealnie.
Z ciężkich, w końcu silny jestem... Browning M2 :D a muzealnie DShK i nieco późniejszy GShG na pewno.
Ech, i to tylko to, co bym chciał JUŻ. A apetyt, jak wiadomo, rośnie w miarę jedzenia.
Pistoletów, jakie bym chciał, nie zliczę.
(—) George S. Patton
1. Na początku byli Regenci
2. Potem %przyszłem ja
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Ronon Dex »

Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 18:18
Ech. Jeśli mowa o karabinkach szturmowych...
Z całym szacunkiem... nie ma czegoś takiego jak "karabinek czy karabin szturmowy", nie znam nomenklatury, poza tą z III Rzeszy (i to tylko przez chwilę), która coś takiego opisuje. To tak tylko, gwoli powagi dyskusji... w III Rzeszy wszystko było "szturmowe", tak jak obecnie wszystko jest "taktyczne" (równie nadużywane sformułowanie).

To coś jest albo karabinem automatycznym (jak strzela amunicją karabinową) lub karabinkiem automatycznym (jak strzela amunicją pośrednią)... Jakby co to PN-V-01016. Wybaczcie... ale podobnie jak Helwetyk mam swoje "zboczenia" dotyczące dokładności.
Franklin Garamond pisze:
13 lis 2020, 18:01
Jeśli chodzi o broń, to górę bierze u mnie estetyka. No ale nie strzelam sportowo, więc mam zaburzone podejście. W klubie, w którym okazjonalnie strzelam, jest kilka pięknych egzemplarzy — Beretta 87 Cheetah, S&W10, TOZ14, Margolin, które z lubością eksploatuję. Gdybym kiedyś dorobił się możliwości finansowych i licencji, to uff.
Kwity na broń to obecnie (od 2011... choć ja mam od 1990 i też nie potrzebowałem do tego "góry kasy", bo jej wtedy nie miałem) "Pan Pikuś"... masz czystą kartotekę, to pozwolenie nie jest żadnym problemem. Wystarczą chęci i jedna średnia krajowa...
Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 18:18
SG-43
Mój ulubiony ckm... nastrzelałem się z niego, no ale w końcu był to ostatni klasyczny ckm (czyli nie dziwne, że w sumie najlepszy)... nawet parę lat temu popełniłem w jednym czasopiśmie tematycznym spory artykuł o tej broni.
Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Helwetyk Romański »

Ronon Dex pisze:
13 lis 2020, 18:28
Wybaczcie... ale podobnie jak Helwetyk mam swoje "zboczenia" dotyczące dokładności.
Tu nie ma czego wybaczać, ja to w całej rozciągłości szanuję. 😉
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
George S. Patton Stempel
Obywatel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: George S. Patton »

Ronon Dex pisze:
13 lis 2020, 18:28
Z całym szacunkiem... nie ma czegoś takiego jak "karabinek czy karabin szturmowy", nie znam nomenklatury, poza tą z III Rzeszy (i to tylko przez chwilę), która coś takiego opisuje. To tak tylko, gwoli powagi dyskusji... w III Rzeszy wszystko było "szturmowe", tak jak obecnie wszystko jest "taktyczne" (równie nadużywane sformułowanie).
Tak, to prawda, natomiast ja po prostu przetłumaczyłem dosłownie "assault rifle", co w polskiej normie rzeczywiście jest nazwane karabinkiem.
(—) George S. Patton
1. Na początku byli Regenci
2. Potem %przyszłem ja
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Ronon Dex »

Iwan Koniew pisze:
13 lis 2020, 19:12
Tak, to prawda, natomiast ja po prostu przetłumaczyłem dosłownie "assault rifle", co w polskiej normie rzeczywiście jest nazwane karabinkiem.
Tylko, że sformułowanie "assault rifle" nie funkcjonuje chyba w żadnej nomenklaturze... w każdym razie o ile moja wiedza w tej materii nie "wywietrzała", to nie znam znaczącego kraju na świecie, który w swej nomenklaturze używałby takiego sformułowania. Ostatnia to była III Rzesza ze swoim "Sturmgewehr"... inna sprawa, że ta broń przeszła przez nazewnictwo: sMP i MP czyli schwere Maschine Pistolen (sMP-42) i Maschine Pistolen (MP-43).

A popularne określenie anglojęzyczne "assault arms" (a nie "rifle") nie jest odpowiednikiem karabinka automatycznego... w literaturze angielskojęzycznej zawierają się w nim zarówno karabiny i karabinki automatyczne, jak i pistolety maszynowe oraz część lekkiej broni maszynowej. To określenie na pewną grupę broni...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ronon Dex Stempel

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Ronon Dex »

A przypomniało mi się, jeszcze o jednym przykładzie... o wyrazie ignorancji bronioznawszej w realowym (współczesnym) WP czyli o nazwaniu karabinka Beryl wz. 96 mianem "kbs" czyli "karabin szturmowy", co ciekawe ani to karabin (tylko karabinek - wszak strzela amunicją pośrednią), ani "szturmowy" (bo co to niby oznacza?). No, ale ta upadła obecnie instytucja dalej w tym tkwi, wbrew Polskiej Normie (opracowanym w sumie na wojskowym WAT), wbrew logice i wiedzy bronioznawczej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Franklin Garamond Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg, Stare Miasto 2

Broń strzelecka i sprzęt wojskowy - temat roboczy

Post autor: Franklin Garamond »

Ronon Dex pisze:
13 lis 2020, 18:28
Kwity na broń to obecnie (od 2011... choć ja mam od 1990 i też nie potrzebowałem do tego "góry kasy", bo jej wtedy nie miałem) "Pan Pikuś"... masz czystą kartotekę, to pozwolenie nie jest żadnym problemem. Wystarczą chęci i jedna średnia krajowa...
Potem składki, wpisowe na zawody, bo trzeba przecież wyrobić roczny udział... no jest tego trochę. Mam z tyłu głowy, jako hobby na przyszłość.
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Wojskowe im. Ignatsa Urbana ik Rutha”