Wertingham to leocka posiadłość Krzysztofa Windsora-Windsachen
W środku zielonych łanów znajduje się XVIII wieczna posiadłość Wertingham do której wjeżdża się poprzez aleję wysadzoną ułożonymi w prostych liniach drzewami. Na końcu tej drogi znajduje się postawiony z czerwonej cegły w gregoriańskim stylu główny budynek posiadłości - dom. Na zewnątrz głównego budynku znajduje się wiktoriańska palarnia i otoczony murem ogród warzyw i drobnych owoców takich jak maliny. Produkty te wykorzystywane są do wyrobów sprzedawanych w sklepie.
Wjazd do Wertingham
1790 - to rok rozpoczęcia prac budowlanych, których to podjął się Wilhelm Kaiserrich. Budowa pięknego majątku trwała zaledwie 10 lat. Tętniło tu życie, ludzie kultury i nauki przewijali się przez salony posiadłości. Posiadłość od pierwszych chwil do czasu Wielkiej Wojny Scholandziej była zajmowana przez rodzinę Kaiserrich, niestety ostatni właściciel Frideric Kaiserrich zmarł bezpotomnie, a posiadłość do swoich celów zajęło wojsko. Później posiadłość została opuszczona i odrestaurowana przez Skarb Narodowy. Zarząd nad posiadłością objął w 2022 Krzysztof Windsor-Windsachen.
Wetingham słynie ze swoich wyrobów takich jak dżemy, okazyjne alkochole, produkty spożywcze.
GUEDES DE LIMA h. SZACHOWNICA Ojciec Założyciel - Dumny Sclavińczyk
"Rzeczpospolita Sclavinii i Trizondalu to był najbardziej nieodpowiedzialny projekt w historii mikroświata". - Piotr von Thorn-Cetnarovich, Prezydent Rzeczpospolitej Sclavińskiej.
W posiadłości Wertingham działa domowa farma, której produktów możecie się niedługo spodziewać. Najważniejsza jest dla nas jakość, stąd wykorzystujemy tylko produkty naszej farmy lub od sprawdzonych producentów.
Jednym z pierwszych produktów jakie można nabyć w sklepie przy posiadłości jest okazjonalne wytrawne wino czerwone wyprodukowane specjalnie z okazji XX-lecia Księstwa Sarmacji. Wino o nazwie "Pearl Jubilee Wine" jest najlepszym winem do wypicia przy okazji Sarmackiego jubileuszu, które musisz mieć ! Starannie dobrane winogrona, wspaniały smak i fakt, że alkohole w Wertingham pojawiają się niezwykle rzadko potwierdzają tylko to, że trzeba spróbować tego wina. Poczuj dwadzieścia lat Księstwa Sarmacji w winie z Wertingham!
Oferta okazyjna !
Już teraz chcemy zapowiedzieć, że w tym miesiącu wyjdzie kolejny okazyjny alkohol :D
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan LEOCKA PARTIA FASZYSTÓWJĘZYKOWYCH
Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy. IGNATS IK RUTH
Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk@gmail.com
Farma Wertingham się rozwija i uruchamia produkcję naturalnego, pysznego mleka!!
Mleczko pochodzi prosto od naszych krówek zjadających i przycinających trawę dookoła posiadłości. Zachęcamy do spróbowania!!
Jedne z najnowszych wyrobów Framy Wertingham to naturalne świece! O wspaniałych zapachch : Niebieskie Kwiaty, Chrupiące Jabłko i Letni Las. Stwórz niepowtarzalną atmosferę zapach w swoim domu!
Po długim locie i podróży samochodem, auta z Rodziną Cargalho i Krzysztofem Windsorem wjechały na główną i dość długą alejkę prowadzącą do rezydencji. Niestety było już dość ciemno i nie było prawie nic widać za oknami poza oświetlonym lekko w kilku miejscach budynkiem. Samochody dojechały przed małą bramę, a gości powitał czekający na nich adiutant Krzysztofa Windsora, który zdecydował się jednak przyjechać mimo wolnego, które zarządził Windsor parę dni temu, gdy wyjeżdżał do Edelweiss.
- Dobry wieczór Filipie. Dziękuję, że jesteś, ale naprawdę nie musiałeś...
Odwrócił się w stronę wysiadających z auta gości: - No, może nie jest w tej chwili za bardzo urokliwie, bo niewiele widać, ale wreszcie mogę was powitać w Wertingham.
Lot przebiegł sprawnie i szybko dolecieli na miejsce docelowe. Wszelkie procedury na lotnisku również nie powodowały opóźnionej w ich podróży, co pewnie spowodowane było obecnością [mention]Krzysztof Windsor[/mention], który co rusz zagadywał do kogoś z obsługi wskazując na swoich gości. Niby miało być to niewidoczne, jednak od razu rzucała się w oczy przychylność wobec nich i przyspieszenie wszelkich czynności. Można byłoby pomyśleć, że to cecha Leotów.
Dojechali do rezydencji Herr Windsora, która w rzeczywistości prezentowała się jeszcze piękniej, niż na zdjęciu, które on ciągle nosi ze sobą. Z kilku okien wydobywało się światło, co od razu rzuciło się w oczy przyjezdnym. Rezydencja była gotowa na ich przyjęcie, a sposób jej przygotowania na pewno nie został poddany przypadkowi. Miły człowiek, który przywitał ich ciepło, wymienił kilka zdań z właścicielem posesji. Zdawać by się mogło, że nie powinno go tu być, a mimo wszystko chciał dopilnować każdego szczegółu.
Przywitał się z on z każdym z osobna, przedstawiając się i zapewniając o swojej dostępności, i od razu rzucił się też do pomocy we wniesieniu bagaży.
- Krzysztofie, jesteśmy pod wrażeniem - powiedział w imieniu całej grupy. Gościnność, z którą się spotkali na pewno od pierwszych chwil była dla nich zaskoczeniem, choć akurat Cargalho wraz z [mention]Femme Mystere[/mention] mogli się o tym przekonać, mając okazję spędzić czas w Pałacu Arcybiskupim.
- Jeżeli jesteście pod wrażeniem zapraszam do środka. Podszedł i otworzył drzwi, a oczom gości pokazał się duży, ale dość pusty hall z klatką schodową.
- Zapewniam, w dzień i o poranku wygląda ładniej, wtedy jest jasno. Uśmiechnął się.
Nie pozostało mi nic innego jak powiedzieć wam jak dojść do pokoi. Więc, schodami w górę i skręcamy w prawy korytarz, tam będą otwarte sypialnie z zapalonym już światłem. I tak: niebieskie łóżko dla [mention]Joachim Cargalho[/mention] i [mention]Femme Mystere[/mention] , czerwone łóżko [mention]Sophie[/mention] , zielone łóżko [mention]Isabella Swan[/mention]. Z kolei za 30 minut zapraszam was na drobną kolację do jadalni. Na tym samym piętrze.