Za niespełna 4 tygodnie rozpoczniemy kolejną szaleńczą pogoń za "zwycięskim tłokiem", czyli nagrodą główną w postaci pucharu i tytułem rajdowego mistrza mikroświata serii RMAW.
Na początek, jak feniks z popiołów odradza się... lew. I to nie byle jaki, bo teutoński! Po marazmie przyszedł czas rozwoju, tak też dzieje się właśnie w Emporrak Teutonie! Kto jeszcze o tym nie wie, niech zajrzy na
https://forum.uniapanstw.pl/.
Ja tymczasem zachęcam do deklarowania chęci startu w Rajdzie Lwa Teutońskiego. Co prawda, tym razem bez sclavińskiego jednorożca, ale wyścig w kolejnej odsłonie na ziemiach cesarstwa. Nie przegap tego i bądź z nami w ostatni weekend września!