Narracja Leocji

Tu dyskutujemy na wszystkie tematy związane z mikronacjami
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alfred Stempel
Obywatel

Narracja Leocji

Post autor: Alfred »

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 11:54
Ale ja pisałem o Dreamlandzie…! 😎

A, przepraszam. Jakoś przegapiłem cytowany fragment wypowiedzi.

Swój projekt pisałem w jeszcze nieco lepszej sytuacji demograficznej, zresztą powstawał ponad rok. Obecnie liczba aktywnych obywateli Dreamlandu jest chyba porównywalna z Leocją, tylko że tu mamy do czynienia z państwem w organizacji, a tam z państwem w rozkładzie, co też istotnie zmienia stan rzeczy. Podstawowym dreamlandzkim problemem jest zdegenerowana kultura polityczna; nowej uchwalić nie sposób, stąd też mój entuzjazm względem całkiem nowego, twórczego projektu.

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 11:54
Tutaj niewielka gwiazdka do przypisu: Gwardia Palatynatu Leocji jest nam potrzebna do celów protokolarnych, czyli milicja milicją (czemu nie!), ale korpus reprezentacyjny byłby mocno wskazany.

To całkiem sensowne.

Nie chciałbym meblować Założycielom ich państwa w drugim dniu pobytu, ale podzielę się swoją wizją krajowej narracji. Na forum dużo jest wątków organizacyjnych, w których, patetycznie mówiąc, kładzione są podwaliny pod państwowy gmach. Podoba mi się ta narracja państwa w organizacji i sądzę, że daje spory potencjał twórczy (patrz mój poprzedni post), jest ciekawsza od tradycyjnego podejścia: faktycznie istniejmy dwa miesiące, ale narracyjnie tysiąc lat. Z drugiej strony mamy monarchiczną nazwę państwa, dwóch namiestników na czele — to dla mnie od razu budzi skojarzenia z jakąś wygasłą dynastią "prawdziwych" palatynów Leocji. Są też jakieś tradycje, kultura lokalna, istniejące miasta i tak dalej. Nie znajdujemy się na gołej ziemi.

Ciekawą możliwością pogodzenia tych sprzeczności wydaje się narracja państwa w odbudowie. Była kiedyś Dawna Leocja i dynastia palatynów; w nieznanych okolicznościach doszło do zapaści struktur państwowych. Być może nikt nie wie, jak to się stało, być może ustalenie tego wymagałoby badań historycznych (tutaj duże pole dla narracyjnej działalności badawczej. Wszak wraz z państwami upada ich historiografia (patrz późne cesarstwo zachodniorzymskie). W każdym razie: ziemie i lud trwały, ale państwo dopiero reaktywujemy.

Tutaj można byłoby rozmaicie ogrywać narracyjnie obecny ustrój. Wariant na magnaterię: przetrwała arystokracja, jest zainteresowana ponownym ustanowieniem państwowości, ale żaden ród arystokratyczny nie góruje nad innymi na tyle, by samodzielnie sięgnąć po władzę, dlatego mamy dwóch namiestników reprezentujących, powiedzmy, dwa najpotężniejsze rody (może reszta szlachty i arystokracji to ich mniej lub bardziej niesamodzielni klienci?). Wariant na małe państwo dumnych żeglarzy: lud jest przyzwyczajony do władzy absolutnej, ale nikt nie ma podobnej legitymacji moralnej do rządzenia jak wygasła Stara Dynastia, dlatego ustanawiamy kolegialność rządów (tutaj zbliżamy się do Rzymian i ich poglądów na władzę, której nie da się związać prawem, ale można ją ograniczyć kolegialnością).

Jeszcze raz zaznaczę, że nie chcę wyjść na rozbestwionego emeryta, który wszystko pragnie urządzić pod siebie. Zdaję sobie sprawę, że Leocja jest owocem zaawansowanych prac koncepcyjnych. Przejrzałem dość dokładnie forum i dyskusje organizacyjne, jednak znalazłem tam dość niewiele odniesień do tego rodzaju narracji historycznej. Chciałbym więc podzielić się pomysłami, które wzbudzają we mnie entuzjazm.

Teraz co do gwardii. Przyjmujemy, że autorytet namiestników jest powszechnie uznawany, ale aparat państwowy istnieje dopiero w zalążku. To znaczy: poza Nowym Brzegiem ludzie widzieli jakiegoś herolda z Deklaracją Niepodległości, uznają zwierzchnictwo władzy centralnej, ale nie ma tam jeszcze żadnych urzędów, na to wszystko dopiero się czeka. Namiestnicy raczkującego państwa są w stanie wystawić gwardię jako elitarną formację do własnej ochrony i zapewnienia porządku publicznego w stolicy, ale rozciągnąć ją na całe terytorium państwa — jeszcze nie. Tutaj wchodzą oddolne wysiłki ludności, która formuje lokalne oddziały milicji poza stolicą, bez podstawy prawnej, ale z życzliwą aprobatą władz.

Dalsze etapy rozwoju: najpierw Gwardia Palatynatu Leocji wchłania lokalne milicje, wprowadza jednolite umundurowanie, uzbrojenie itd. (to łączymy z budową lokalnego przemysłu), w dalszej kolejności staje się jednym z rodzajów sił zbrojnych, połączeniem straży przybocznej, obrony terytorialnej i policji, a obok niej powstają klasyczne, że tak powiem, wojska.

Od strony praktycznej: fajnie, gdyby w miarę możliwości była to zabawa o jak najbardziej powszechnym zasięgu. Bliższy jest mi model funkcjonowania Waffen-OK, w którym każdy obywatel może stworzyć półamatorsko swoją jednostkę, niż typowa mikronacyjna armia, tak profesjonalna i poważna, że tylko fanatycy militariów rozumieją, co się w niej dzieje. Można byłoby pomyśleć o specjalnej aplikacji internetowej (mam jakieś umiejętności w tym kierunku). Gram ostatnio w XCOM 2, gdzie jedną z większych atrakcji gry jest możliwość kształtowania swoich żołnierzy: wyglądu, biogramu, umiejętności. Moglibyśmy zaimplementować to w jakiejś prostej postaci: tworzymy jednostkę, wgrywamy jej insygnia, rekrutujemy żołnierzy, ustawiamy im zdjęcia i biogramy, możemy brać udział w zdarzeniach losowych (zwalczanie leśnych band/budowa gmachów państwowych przez korpus inżynierów/zamach na namiestników/cokolwiek), które dają naszym żołnierzom szansę na awans i poprawę swoich statystyk, ale także i na śmierć na polu chwały. Do tego obserwujemy, jak zmieniają się z amatorów-milicjantów w prawdziwych gwardzistów. Myślę, że to byłaby bardzo atrakcyjna zabawa, a przy tym system nadawałby się do stopniowego konstruowania i wzbogacania o nowe możliwości (spokojnie moglibyśmy zacząć od samych koszar, gdzie możemy ustawić sztandar, nazwę i opis jednostki oraz awatary i biogramy dla kilkunastu żołnierzy — z estetyczną oprawą graficzną to już byłby dobry bajer!).
(—) Alfred de Ebruz
Awatar użytkownika
Ametyst Faradobus Stempel
Przybysz
Lokalizacja: Dziadolin-Dwór

Dobry wieczór

Post autor: Ametyst Faradobus »

Ja sam jestem w ogóle wielkim fanem wszelkich diarchii i nie ukrywam, że między innymi to mnie do Leocji przyciągnęło. Luźne skojarzenia, które przychodzą mi do głowy, a które być może posłużą Wam jako inspiracja to na przykład Sparta, San Marino (tu jednak występuje kadencyjność i to dosyć dynamiczna) i Andora (tu z kolei bezpośrednia zależność od pełnienia urzędów poza państwem). Właściwie każda diarchia ma swoją specyfikę, co samo w sobie jest ciekawe i kuszące.
PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER
Ametyst z rodu Faradobusów

Urlopowany Król Hirschbergii i Weerlandu,
Ponownie Prezydent Republiki Bialeńskiej


Obrazek
Awatar użytkownika
Ametyst Faradobus Stempel
Przybysz
Lokalizacja: Dziadolin-Dwór

Dobry wieczór

Post autor: Ametyst Faradobus »

Nawiasem mówiąc kusi też jakieś wykorzystanie sarmackiego pochodzenia JKW Namiestnika Romańskiego, który jako przedstawiciel dynastii i były władca potężnego kraju mógłby zostać "przyzwany" do współrządów.

PS. Umożliwcie nam w końcu edycję postów. xD
PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER
Ametyst z rodu Faradobusów

Urlopowany Król Hirschbergii i Weerlandu,
Ponownie Prezydent Republiki Bialeńskiej


Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Dobry wieczór

Post autor: Helwetyk Romański »

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
Swój projekt pisałem w jeszcze nieco lepszej sytuacji demograficznej, zresztą powstawał ponad rok. Obecnie liczba aktywnych obywateli Dreamlandu jest chyba porównywalna z Leocją, tylko że tu mamy do czynienia z państwem w organizacji […].
Ponadtrzykrotnie lepsza. Dreamland ma dziesięciu aktywnych obywateli (kierując się wskazaniami ISM za marzec oraz grupą obywateli na forum), Leocja — trzech. Fakt, że mamy restrykcyjną politykę nadawania obywatelstwa, ale, mimo wszystko, różnica jest zauważalna.

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
Nie chciałbym meblować Założycielom ich państwa w drugim dniu pobytu, ale podzielę się swoją wizją krajowej narracji.
Ależ bardzo proszę!

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
Z drugiej strony mamy monarchiczną nazwę państwa, dwóch namiestników na czele — to dla mnie od razu budzi skojarzenia z jakąś wygasłą dynastią "prawdziwych" palatynów Leocji.
Słowa-klucze: namiestnicy Gondoru…? 😉

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
[…] W każdym razie: ziemie i lud trwały, ale państwo dopiero reaktywujemy.
W zasadzie to bardzo dobre zagadnienie do ugryzienia. Z jednej strony, przyjęliśmy założenie nowego osadnictwa (stąd zresztą: Nowy Brzeg), z drugiej strony, wspomniany Nowy Brzeg nie wygląda — dzięki Powadze — jak miasto założone w 2020 roku. Być może — być może… — dobrym punktem odniesienia byliby tutaj spartiaci i heloci, jak wspomniał wyżej [mention]Ametyst Faradobus[/mention].

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
Wariant na małe państwo dumnych żeglarzy: lud jest przyzwyczajony do władzy absolutnej, ale nikt nie ma podobnej legitymacji moralnej do rządzenia jak wygasła Stara Dynastia, dlatego ustanawiamy kolegialność rządów (tutaj zbliżamy się do Rzymian i ich poglądów na władzę, której nie da się związać prawem, ale można ją ograniczyć kolegialnością).
To założenie, które przyjęliśmy, choć wychodząc z czysto praktycznych pobudek (obserwacji funkcjonowania w praktyce zasady państwa prawnego, na przykładzie Sarmacji). Władza absolutna nie jest jakimś fundamentem ideowym; dość pragmatycznie założyliśmy, że na etapie budowy fundamentów nie chcemy biurokratycznych kłód rzucanych nam pod nogi przez procedury.

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
Chciałbym więc podzielić się pomysłami, które wzbudzają we mnie entuzjazm.
Raz jeszcze więc zaznaczę, że bardzo się cieszę z tych pomysłów.

Alfred pisze:
13 mar 2020, 14:44
[…] Moglibyśmy zaimplementować to w jakiejś prostej postaci: tworzymy jednostkę, wgrywamy jej insygnia, rekrutujemy żołnierzy, ustawiamy im zdjęcia i biogramy, możemy brać udział w zdarzeniach losowych (zwalczanie leśnych band/budowa gmachów państwowych przez korpus inżynierów/zamach na namiestników/cokolwiek), które dają naszym żołnierzom szansę na awans i poprawę swoich statystyk, ale także i na śmierć na polu chwały.
O! 😍

Ametyst Faradobus pisze:
13 mar 2020, 15:18
Nawiasem mówiąc kusi też jakieś wykorzystanie sarmackiego pochodzenia JKW Namiestnika Romańskiego, który jako przedstawiciel dynastii i były władca potężnego kraju mógłby zostać "przyzwany" do współrządów.
Jakkolwiek dostrzegam estetykę tego rozwiązania, z czysto osobistej perspektywy nie chciałbym tworzyć Sarmacji 2.0, z wielu powodów, a obawiam się, że punkt zahaczenia tego rodzaju mógłby skłaniać do budowania takiej narracji.

Ametyst Faradobus pisze:
13 mar 2020, 15:18
PS. Umożliwcie nam w końcu edycję postów. xD
Można, przez minutę. Do ilu zwiększyć, żeby było „dobrze”? 😉
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
Ametyst Faradobus Stempel
Przybysz
Lokalizacja: Dziadolin-Dwór

Dobry wieczór

Post autor: Ametyst Faradobus »

Myślę, że z dziesięć?

Co do wątku sarmackiego to oczywiście nie mówię o tworzeniu tu jakichś powtórek, państw wtórnych albo kolonii, ale o bardzo luźnym nawiązaniu. Tak jak Rurykowicze wywodzili się od Waregów przyzwanych przez słabiej zorganizowane plemiona słowiańskie.
PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER
Ametyst z rodu Faradobusów

Urlopowany Król Hirschbergii i Weerlandu,
Ponownie Prezydent Republiki Bialeńskiej


Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Dobry wieczór

Post autor: Helwetyk Romański »

Ametyst Faradobus pisze:
13 mar 2020, 15:43
Myślę, że z dziesięć?
Zatem dziesięć.

Ametyst Faradobus pisze:
13 mar 2020, 15:43
Co do wątku sarmackiego to oczywiście nie mówię o tworzeniu tu jakichś powtórek, państw wtórnych albo kolonii, ale o bardzo luźnym nawiązaniu. Tak jak Rurykowicze wywodzili się od Waregów przyzwanych przez słabiej zorganizowane plemiona słowiańskie.
Oczywiście, całkowicie rozumiem założenie. Obawiam się tylko, że w praktyce mogłoby to pójść w kierunku grupy rekonstrukcyjnej Sarmacji; także w wymiarze instytucjonalnym, którego nie jestem entuzjastą (delikatnie pisząc). Myślę, że najbezpieczniej, i zresztą najciekawiej (Sarmacja wszak istnieje i ma się, jak na stan mikroświata, poprawnie) byłoby na tym odcinku tworzyć narrację od zera.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
Awatar użytkownika
Alfred Stempel
Obywatel

Dobry wieczór

Post autor: Alfred »

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 15:34
Ponadtrzykrotnie lepsza. Dreamland ma dziesięciu aktywnych obywateli (kierując się wskazaniami ISM za marzec oraz grupą obywateli na forum), Leocja — trzech. Fakt, że mamy restrykcyjną politykę nadawania obywatelstwa, ale, mimo wszystko, różnica jest zauważalna.
Ja za aktywnych ostatnio w sprawach publicznych obywateli dreamlandzkich uznawałbym: JKM Macieja II, JKW Roberta Fryderyka (niedawno odszedł), Alusia de la Ciprofloksja (właśnie dziś wypisał się z parlamentu, będącego właściwie zgromadzeniem ludowym, elementarną formą obywatelskiego zaangażowania), Stanisława Dmowskiego oraz Jarosława Wawrzyniaka. Myślę więc, że potencjał jest podobny.

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 15:34
Słowa-klucze: namiestnicy Gondoru…? 😉
Dobry trop, oczywiście.

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 15:34
W zasadzie to bardzo dobre zagadnienie do ugryzienia. Z jednej strony, przyjęliśmy założenie nowego osadnictwa (stąd zresztą: Nowy Brzeg), z drugiej strony, wspomniany Nowy Brzeg nie wygląda — dzięki Powadze — jak miasto założone w 2020 roku.
Zapoznawałem się wcześniej z artykułem o Nowym Brzegu i zwróciłem uwagę, że wygląda raczej na miasto, które stoi od paru wieków. Ponadto widziałem na mapie geograficznej Palatynatu kilka pomniejszych, nienazwanych miast. Ogólnie więc założyłem, że coś tu już stoi. Myślę też, że narracja restytucji państwa jest nie tylko ciekawa, ale też mogłaby stanowić organiczną barierę dla powszechnej w mikronacjach tendencji do cienkiego smarowania obszernej kromki. Nie możemy zagospodarowywać większej liczby miast, zanim nie urządzimy się w Nowym Brzegu. Słabe zwierzchnictwo państwowe na obszarach poza stolicą mogłoby z kolei z nich czynić coś w rodzaju pogranicza, gdzie możemy bawić się w milicję.

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 15:34
To założenie, które przyjęliśmy, choć wychodząc z czysto praktycznych pobudek (obserwacji funkcjonowania w praktyce zasady państwa prawnego, na przykładzie Sarmacji). Władza absolutna nie jest jakimś fundamentem ideowym; dość pragmatycznie założyliśmy, że na etapie budowy fundamentów nie chcemy biurokratycznych kłód rzucanych nam pod nogi przez procedury.
Zapoznałem się ze wstępnymi dyskusjami (manifestami?) ustrojowymi i w zupełności się z nimi zgadzam. Póki w Leocji funkcjonuje harmonijna wspólnota i wszyscy są zgodni co do kierunków rozwoju, obecna organizacja państwa jest optymalna. Mam zresztą nadzieję, że ducha wspólnoty uda się zachować zawsze. Jego brak uważam za podstawowy problem Dreamlandu i mikroświata w ogólności. Najlepszy, moim zdaniem, model, to szerokie działanie kolektywne oparte na pluralizmie w fazie decydowania i jednomyślności w fazie wykonywania.

Pragmatyczne powody są jednak nudne, a tutaj chodziło mi o nadanie im obudowy narracyjnej, czy też, jak to się mówi, dorobienie ideologii.

Helwetyk Romański pisze:
13 mar 2020, 15:34
Dreamland ma dziesięciu aktywnych obywateli (kierując się wskazaniami ISM za marzec oraz grupą obywateli na forum), Leocja — trzech.
Cofając się do początku, zapytam nieśmiało, czy nie byłby Czcigodny Namiestnik skłonny udzielić mi rekomendacji do uzyskania obywatelstwa, gdyż rad byłbym powiększyć to grono.
(—) Alfred de Ebruz
Awatar użytkownika
Franklin Garamond Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg, Stare Miasto 2

Dobry wieczór

Post autor: Franklin Garamond »

Jak pisałem już wcześniej — stoję na straży legislacyjnego minimalizmu. Częstokroć te instrukcje noszą znamiona prawniczego błotka, więc jako człek prosty o umyśle ograniczonym, a z wielkim zamiłowaniem do wędkarstwa, staję okoniem.

Wracając jednak do kwestii o wiele bardziej ciekawych, które w tym wątku były poruszone. Może nie będę się odnosił do wszystkich ciekawych pomysłów, które tutaj padły, bo pora i osiągnięty nastrój nie sprzyjają precyzyjnemu cytowaniu przedmówców, ale zarysuję moją wizję narracji ogólnopaństwowej.

Punktem wyjściowym jest to, co wspomniał już Czcigodny Namiestnik Romański, czyli osadnictwo. Oto roku XXX grupa śmiałków udała się w rejs, który zaowocował odkryciu wyspy, na której obecnie się znajdujemy. Płynąc łodzią z kierunków północnych, z kilkoma przystankami, na horyzoncie naszej ekspedycji zamajaczyła wyspa, której próżno było szukać na mapach. Wraz ze zbliżaniem się do jej brzegów naszym oczom ukazał się las... krzyży. Nie, wróć, formacje skalne o kształtach dojmująco podobnych do sylwetki leżącego lwa. Tak oto, wylądowawszy na brzegu, obwoławszy odkrytą wyspę Leocją, śmiałkowie rozbili obozowisko i rozpoczęli eksplorację wyspy. Lecz pozostali na wybrzeżu, formując zalążek państwowości, który obecnie rozrósł się do takiej, a nie innej, formy.

Tak oto używane obecnie zabytkowe budynki to z całą pewnością pozostałości po pierwszych mieszkańcach tej wyspy. Czy my jesteśmy ich spadkobiercami, potomkami, to kwestia otwarta. Jesteśmy tu te dobrych kilka lat, bo przecież w jeden dzień pewnych rzeczy byśmy tutaj nie osiągnęli. To że niepodległość osiągnęliśmy dopiero teraz, to oczywiście sfinalizowanie naszych wysiłków, choć wiele rzeczy trzeba jeszcze zrobić. Mógłbym sformułować całość i upchnąć nas w sztywne ramy, ale to zabawa narracyjna, więc głupio by było, żeby jedna osoba zajęła się tak istotną kwestią.

Wiele rzeczy jest nieodkrytych. Zabytki są zaadaptowane, ale nieopisane. Skupieni na tworzeniu przyczółka na wybrzeżu, całkowicie pominęliśmy pozostałe aspekty. Całe połacie wyspy wymagają zbadania, nazwania rzek, jezior, wzgórz i innych geograficznych formacji. Flora i fauna wymagają szczegółowego zbadania i opisania. Planowaliśmy wysyłać ekspedycje wgłąb wyspy, by ją dokładnie zbadać. Ruiny, ślady cywilizacji, dzikie plemiona (przyjazne lub takie całkowicie przeciwnie, którym GPL musi pomóc zrozumieć nasze pokojowe zamiary)! Któż wie co może czaić się na naszej drodze?

Pewne rzeczy nie były dotąd sformułowane, bo nie było takiej potrzeby. Nie chcieliśmy też ograniczać... flow 😊 W końcu to nie jest państwo dla Romańskiego i Garamonda, a dla wszystkich, którzy chcą je współtworzyć.

Jak je ukształtujemy, to już od nas wszystkich zależy. Mamy pewne ramy narracyjne, których chcielibyśmy się trzymać tj. zdrowy rozsądek - nie ma nic od razu (loty w kosmos z dnia na dzień itp. to jest leocka strefa no-go), jesteśmy małym państwem (milionowa armia i tysiące lotniskowców odpadają), które ma mało zasobów (cokolwiek chcemy zrealizować w znakomitej mierze powinno opierać się na imporcie z innych krajów), stanowczo nie jesteśmy potomkami kosmicznych jaszczurów i nie potrafimy używać magii, ale tak poza tym wszystko jest kwestią otwartą.

Tuszę, że powyższy wywód w świetle dziennym posiadać będzie jakąkolwiek wartość merytoryczną.

Z życzeniami udanego weekendu,

Powyższa wypowiedź stanowi jedynie prywatne stanowisko Franklina Garamonda i nie jest oficjalnym stanowiskiem władz Palatynatu Leocji
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
Awatar użytkownika
Ametyst Faradobus Stempel
Przybysz
Lokalizacja: Dziadolin-Dwór

Dobry wieczór

Post autor: Ametyst Faradobus »

Ale w jakim sensie dokumentu? Mówicie o oficjalnej doktrynie narracyjnej, zatwierdzonej przez władze państwa?

Co do diarchii rzymskiej to nie bez powodu rzuciłem przykładem San Marino, które chyba jako jedyne państwo europejskie posiada pewną naciąganą, ale jednak ciągłość z państwem rzymskim.
PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER
Ametyst z rodu Faradobusów

Urlopowany Król Hirschbergii i Weerlandu,
Ponownie Prezydent Republiki Bialeńskiej


Obrazek
Awatar użytkownika
Helwetyk Romański Stempel
Namiestnik Palatynatu Leocji
Lokalizacja: Nowy Brzeg

Dobry wieczór

Post autor: Helwetyk Romański »

Ametyst Faradobus pisze:
14 mar 2020, 12:04
Ale w jakim sensie dokumentu? Mówicie o oficjalnej doktrynie narracyjnej, zatwierdzonej przez władze państwa?
Tak jest. Głośno myślę, że warto byłoby, aby pewne rzeczy zostały spisane i przypieczętowane tak, aby w przyszłości dokładano kolejne cegły zamiast stawiać kolejne domy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
(—) prokr. Hweltywk Romański, RkORF · LAN
Namiestnik № 2 Palatynatu Leocji
Dyniowy Padawan
LEOCKA PARTIA FASZYSTÓW JĘZYKOWYCH

Nikogo się nie ściga, ale wszystkich się poprawia, bo tak nakazują
wewnętrzna potrzeba, poczucie sprawiedliwości i wyznawany porządek rzeczy.

IGNATS IK RUTH

Nawet podczas realiozy sprawdzam skrzynkę helwetyk​@​gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rynek w Nowym Brzegu”