Przecież nie twierdzę, że rzucę wszytko i będę przemalowywał samolot VIP... bo na razie jest - ale z czasem gdy pójdzie do remontu to się pokombinuje. A o tych dziennikach pamiętam - coś wymyślę w wolnej chwili.Helwetyk Romański pisze: ↑01 gru 2021, 22:04Głośno myślę, czy nie szkoda Twojego czasu na porzucony na początku projekt. To było z mojej strony podejście do tego, czy potrafię, a łatwiej było mi się wczuć w samolot pasażerski, z którym miałem styczność, niż wojskowy, który widziałem tylko na obrazkach…
PS. W wolnej chwili to bym pomęczył o dziennik rozkazów, żeby mieć dokumentację w jednym miejscu.
No nie idealnie... bo z konieczności na F-10 kolory powstały przez nałożenie na siebie trzech różnych i odpowiednie mnożenie. W przypadku TF-5 nie dalo się tego odtworzyć wprost, a trzeba było powtórzyć procedury nakładania i mnożenia, ale też trochę na czuja zmieniać nieco ich barwy, bo paint kit tego dodatku jest zupełnie inaczej skonstruowany. Na F-10 trzeba stosować nakładkę na białą warstwę z liniami blach, a przy Tf-5 jest normalny, warstwowy paint kit, gdzie cieniowanie jest warstwą "u góry". No, ale jestem z wyniku zadowoloiny to zastawiam.
Został mi jeszcze ten D-4C, a w zasadzie trzeba go będzie nazwać ED-4C... tam znowu jest inaczej bo skrzydło jest tylko jedno w lustrzanym odbiciu (dobrze, że Leocja ma symetrycznie rozmieszczone znaki rozpoznawcze).
Jak go zrobię to będzie można wstawić nawą 1. Eskadrę. I zabrac się za drugą.