3. Rajd Leocji — wątek organizacyjny

[Heinz-Werner Grüner]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Dziękuje za oznaczenie i przypomnienie.
Jak najbardziej potwierdzam swój start.
Jeśli chodzi o pory wyścigu, to ja jestem nocnym markiem, więc ja bardzo chętnie w takich etapach wziąłbym udział :)

W nawiązaniu do mojej poprzedniej wiadomości, to chciałem powiedzieć, że mam.. co to ja mam..? No tak! Dobrą pamięć!

Niestety zapomniałem, że 29 stycznia br. to sobota, w trakcie której wyjeżdżam. Udział w rajdzie na pewno wezmę, ale moje dojazdy na poszczególne etapy mogą być (w zależności od pory) mocno opóźnione.

Udział! Liczy się udział! Tak tylko z kronikarskiego obowiązku przypomnę, że Szanowny broni pozycji na podium. :D

[M2.r]

Przed wjazdem do miasta Bieberfelde, rozpędzone automobile miną przynajmniej trzy przydrożne posterunki, teraz będące właściwie wyłącznie zwężeniami na drodze, jako że szlabany, na czas rajdu, zdemontowano. Droga prowadzi przez gęsty, sosnowy las, który miejscami zbliża się do skraju drogi tak, że gałęzie drzew trą o kokpity bolidów. Im bliżej miasta, tym migające drzewa oddalają się bardziej, a drodze coraz bliżej do równej, czarnej, nowej, powierzchni, a dalej od położonej niedbale betonowej płyty.

Chwilę później mijamy pierwszy modelowy dom, nieudany projekt budowania zuniformizowanych domków robotniczych. Ze względu na zbyt wysokie koszty postawiono tylko jeden, przedstawiony na poniższej rycinie, który dołączył do zasobu hotelarskiego miasta i gości przyjezdnych, jako prawdziwie 5- gwiazdkowa alternatywa w porównaniu do hotelu "Elektryka", znajdującego się bliżej LEJa.



Wjeżdżamy do miasta i mijamy "siostry", dwa bloki w systemie płytowym i nieco wyższym standardzie, przez miejscowych nazywane również "Platenem". To jedne z najstarszych budynków w mieście, służyły obsadzie inżynierskiej, pracującej przy budowie Elektrowni Atomowej, dzisiaj mieszczą głównie pracowników trzech zmian Ośrodka Pomiarów Zewnętrznych oraz część personelu biurowego LEJa. "Siostry" miały być częścią większego osiedla "Energetyków", jednak z powodu błędu konstrukcyjnego, wykazały ponadnormatywny przechył i zostały skierowane do rozbiórki w bliżej nieokreślonej przyszłości.



Dojeżdżamy do bramy LEJa, jeżeli jesteśmy wystarczająco odważni, by podejść do quizu atomowego, będziemy mieli przywilej skrócenia sobie trasy przez teren elektrowni. LEJ posiada dwa reaktory atomowe o łącznej mocy 1600 MW oraz dwie wspaniałe chłodnie kominowe, piętrzące się nad okolicą.

[Piotr vel Bocian]

Niestety zapomniałem, że 29 stycznia br. to sobota, w trakcie której wyjeżdżam. Udział w rajdzie na pewno wezmę, ale moje dojazdy na poszczególne etapy mogą być (w zależności od pory) mocno opóźnione.

Udział! Liczy się udział! Tak tylko z kronikarskiego obowiązku przypomnę, że Szanowny broni pozycji na podium. :D

Tak, mam tego świadomość. A ciężar odpowiedzialności mnie przytłacza. Zmodyfikowałem nieco swój wyjazd, aby przynajmniej w pierwszym dniu rajdu być pewny udziału :)

Szykuję się do rajdu!

[Helwetyk Romański]

Zmodyfikowałem nieco swój wyjazd, aby przynajmniej w pierwszym dniu rajdu być pewny udziału :)

Solidny tryharderiat!

[Heinz-Werner Grüner]

Niestety zapomniałem, że 29 stycznia br. to sobota, w trakcie której wyjeżdżam. Udział w rajdzie na pewno wezmę, ale moje dojazdy na poszczególne etapy mogą być (w zależności od pory) mocno opóźnione.

Udział! Liczy się udział! Tak tylko z kronikarskiego obowiązku przypomnę, że Szanowny broni pozycji na podium. :D

Tak, mam tego świadomość. A ciężar odpowiedzialności mnie przytłacza. Zmodyfikowałem nieco swój wyjazd, aby przynajmniej w pierwszym dniu rajdu być pewny udziału :)

Szykuję się do rajdu!

Widzę, że mamy kolejnego profesjonalistę przez duże "P". :)

[Franklin Garamond]

Wziąłem i wyszyłem na sweterku porządne nazwisko!

[Piotr vel Bocian]

Wziąłem i wyszyłem na sweterku porządne nazwisko!

Dziękuję!

Nie zdejmę już nigdy tego sweterka!

[Heinz-Werner Grüner]

Znakomita robota! Widać, że Czcigodny [mention]Franklin Garamond[/mention] nie próżnuje w Palatium i w wolnych chwilach zajmuje się czymś najbardziej pożytecznym - dzierganiem na drutach! :)