Szanowni Państwo, zapraszamy na konferencję prasową Leockiej Akademii Nauk w związku z odkryciem naukowym ekspedycji naukowej Zakładu Biosfery, Geografii i Meteorologii. Zapraszamy do zadawania pytań, po części oficjalnej konferencji odbędzie się briefing dla redakcji prasowych. Zapraszam do mikrofonu doktora Apolinarego Montserrata, Przewodniczącego Leockiej Akademii Nauk, i prosimy o wprowadzenie do konferencji.
dr Montserrat: Szanowni Państwo, jak już powiedziano mamy do czynienia z odkryciem naukowym i jednocześnie z niezwykłym wydarzeniem w historii Leocji. W trakcie eksplorowania subregionu drugiego natrafiono na ślady bytowania nieznanej grupy etnicznej. W pierwszym etapie prowadziliśmy tak zwaną obserwację nieingerującą, aby ocenić możliwości nawiązania bliższego kontaktu z plemieniem. W drugim etapie udało nam się nawiązać kontakt oraz uzyskaliśmy zgodę na wejście na teren grodziska. Położenie osady widzą Państwo na mapie i proszę o zadawanie pytań.
Jak nazywa się ta grupa, gdzie dokładnie zamieszkuje i czy jest wrogo nastawiona do Leocji?
dr Montserrat: Zacznę od końca - wspólnota absolutnie nie jest nastawiona wrogo, myślę, że gdyby była to dziś byśmy się nie spotkali albo konferencja prowadzona byłaby ze szpitalnego oddziału. Mówiąc poważnie - zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci, nie odczuwaliśmy żadnych złych zamiarów, choć i członkowie ekspedycji i członkowie tej wspólnoty zachowywali ostrożność. Przedstawiciel plemienia - wódz
Kiedyn powitał nas i oprowadził o osadzie i było to bardzo niezwykłe doświadczenie. Osada nazywana jest przez członków wspólnoty
Żmigrodem, natomiast samo plemię nazywa siebie
Alicjanami.
Jak wygląda życie w osadzie?
dr Montserrat: Nie zauważyliśmy, aby Alicijanie dysponowali zaawansowaną technologią. Według naszych informacji nie jest to plemię izolacyjne, dostrzegliśmy statki, żaglowce i łodzie rybackie w przystani, ale prawdopodobnie postawa wspólnoty i odosobnienie wynika z religii. Alicjanie odrzucili wszelką mechanizację i ograniczyli technologię do ręcznego rzemiosła i rolnictwa. Są wspólnotą ściśle związaną z rolnictwem, wiodą proste życie, mają silną religijność.
Religia Alicijan to typowa religia politeistyczna, oparta o wiarę w bóstwa i demony. Najpotężniejszym bóstwem jest
Nigdy, które w zamierzchłych czasach pokonało
Czas sprawiając, że Alicijanie wierzą w życie bez końca. Mają również rytuał związanym z nieśmiertelnością, nazywany
Odrodzeniem, któremu poddaje się wódz plemienia co siedem cykli pszenicznych. Każdy zbiór plonów to jeden cykl, czyli można przyjąć, że co siedem lat. Wódz udaje się na miesięczny post do katakumb, najlepiej do góry Alicjii i stąd prawdopodobnie wzięła się nazwa tej wspólnoty, później powraca jako odrodzony nowy człowiek i przyjmuje nowe imię.
Czy Alicjanie zostaną zaproszeni do Nowego Brzegu? Czy planowane jest spotkanie z Namiestnikami?
dr Montserrat: Szanowni Państwo, jak wspominałem specjalny raport w sprawie odkrycia został przekazany do Palatium. Nie mogę wypowiadać się w imieniu Najczcigodniejszych Namiestników, bo nie są mi znane plany względem nawiązania oficjalnego kontaktu ze wspólnotą. Myślę, że w tym zakresie Palatium w odpowiednim czasie wyda stosowny komunikat. Należy pamiętać, że Alicjanie są wspólnotą nieintegrującą się ze współczesnym społeczeństwem leockim, trzeba poznać powody takiej postawy i z wielką ostrożnością i dyplomatycznym taktem podejmować kroki, aby kontakt nawiązać. W mojej opinii stoimy przed epokową chwilą i po wizycie w Palatium wydaje mi się, że Namiestnicy również są świadomi rangi tego wydarzenia.
Wracając do pytania o życie codzienne - czy Alicjanie mają jakieś rozrywki skoro nie nawiązali kontaktu ze światem zewnętrznym?
dr Montserrat: Wbrew pozorom Alicjanie uprawiają sport. Wśród pól rolnych zauważyliśmy - uwaga - dwa boiska. Wódz
Kiedyn wspomniał, że plemię kultywuję tradycyjną grę w
Namiazgę. Jest to gra, która przywędrowała na wyspę wraz z nomadami i w uproszczeniu jest podobna do znanej nam gry w rugby, ale o wiele bardziej brutalna. W najważniejszych rozgrywkach dopuszcza się użycie tępej broni drewnianej, czasem również żelaznej. W ostatnich latach popularność zyskuje piłka nożna jako gra mniej urazowa, niemniej jednak tradycja
Namiazgi słabnie bardzo powoli.
Szanowni Państwo, na ten moment są to wszystkie informacje, które możemy przedstawić w związku z odkryciem naukowym ekspedycji naukowej Zakładu Biosfery, Geografii i Meteorologii. Dziękuję doktorowi Apolinaremu Montserratowi, Przewodniczącemu Leockiej Akademii Nauk. Zapraszam Państwa do obejrzenia materiału fotograficznego.