Normy Szczęścia - wątek ogólny

[Helwetyk Romański]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

A może dla potrzebnych przedsiębiorstw założyć mock-upowe wąteczki, a potem przekazywać je w opiece zainteresowanym...

Na tym etapie jestem praktycznie całkowicie przekonany do komunizmu edelwajskiego autorstwa [smention u=136]Heinz-Werner Grüner[/smention]. Wszystkie większe przedsiębiorstwa są państwowe; są jedynie oddawane w zarząd prywatnych osób, a i to po założeniu metryczki przez władze kotliny. Podobnie — za budowy odpowiada jedno państwowe przedsiębiorstwo, które tym samym „w tle” dba o zgodność całego procesu z normami.

[Heinz-Werner Grüner]

A może dla potrzebnych przedsiębiorstw założyć mock-upowe wąteczki, a potem przekazywać je w opiece zainteresowanym...

Na tym etapie jestem praktycznie całkowicie przekonany do komunizmu edelwajskiego autorstwa @Heinz-Werner Grüner. Wszystkie większe przedsiębiorstwa są państwowe; są jedynie oddawane w zarząd prywatnych osób, a i to po założeniu metryczki przez władze kotliny. Podobnie — za budowy odpowiada jedno państwowe przedsiębiorstwo, które tym samym „w tle” dba o zgodność całego procesu z normami.

W dodatku jesli nie zbierzemy funduszy na nowe pomysły, to one po prostu "klękają". Nie ma innej rady.
Nie mniej u nas się przyjęło, że chcesz, to działaj, ale jak sprawa dotyczy strategicznych gałęźi gospodarki to i tak jest to państwowe. Co z tego, że jako dyrektor zarabiasz pierdyliard, grunt, żr śmiga. Dyrektor znika a to nadal jest państwowe.
Taki Lewek na ten przykład. Kto jest włascicielem?

[Helwetyk Romański]

Dyrektor znika a to nadal jest państwowe.

Z mojej perspektywy zniknięcia same w sobie nie stanowią nawet największego problemu. Główny problem stanowi to, że wyspa ma określoną „pojemność” i, po prostu, niektóre zakłady przemysłowe w liczbie większej niż jedna nie mają sensu — nie da się ich istnienia w jakikolwiek poczytalny sposób uzasadnić.

Taki Lewek na ten przykład. Kto jest włascicielem?

Czcigodny [smention u=48]Franklin Garamond[/smention] jest franczyzodawcą. To akurat wiemy. (Znaleźć to na forum to inna sprawa…).

[Heinz-Werner Grüner]

Dyrektor znika a to nadal jest państwowe.

Z mojej perspektywy zniknięcia same w sobie nie stanowią nawet największego problemu. Główny problem stanowi to, że wyspa ma określoną „pojemność” i, po prostu, niektóre zakłady przemysłowe w liczbie większej niż jedna nie mają sensu — nie da się ich istnienia w jakikolwiek poczytalny sposób uzasadnić.

Taki Lewek na ten przykład. Kto jest włascicielem?

Czcigodny @Franklin Garamond jest franczyzodawcą. To akurat wiemy. (Znaleźć to na forum to inna sprawa…).

Znaleźć, a po co? Wierzę na słowo. :)