Port Nowo-Brzeski, XVI Grudnia, 1623/2023 Roku Anno Domini
[...] Przemierzając morza, gnuśnie czerń nieba odbijające, włóczykijowi błysnęła iskierka w oku. Duch wzbił się z miejsca, krew się ruszyła, ciało ze snu wybijając. Ospały wędrowiec jednym okiem senną mgłą zaćmionym, drugim długo na horyzoncie utkwionym, dojrzał zarys miasta. Światła domostw i portów wyryte były w widmie dnia, jako oaza w piaszczystym złocie. Myśląc o błogim odpoczynku, ruszył do portu w Nowym Brzegu, gdzie spoczął na dni parę. [...]
Czwarty Port Przeprawy
- Bartolomeusz Kościuk
- Przybysz
- Lokalizacja: Na morzu y w portach światowych.
- Bartolomeusz Kościuk
- Przybysz
- Lokalizacja: Na morzu y w portach światowych.
Czwarty Port Przeprawy
Port Nowo-Brzeski, XIX Grudnia, 1623/2023 Roku Anno Domini
[...] Trzema dniami wędrował pośród miejskich kamienic, na bruku tak czyjeś ślady własnymi ścieżkami zadeptując, by i jego własne wtem ktoś zadeptał. Dniem XIX, leniwym krokiem wskoczył do swej łajby. Głaskany powolnym południem, odbił się od przystani, niesiony grzbietami wód. Morze zdało mu się spokojne, a ocean gościnny. Począł nad wąsami (pod nosem) przyśpiewkę żeglarską nucić:
—[...] W ciszy czy w czasie burzy... Trzeba przy pracy śpiewać... Bo kiedy śpiewu nie ma... Bo kiedy śpiewu nie ma... Neptun się będzie gniewać... [...] („Morze, moje morze” — EKT Gdynia)
Kończąc westchnął i spojrzał na oddalającą się wyspę. Cicho pożegnał się z dawną ostoją, a głowę skierował na zachód, ku dziobowi swego jachtu. [...]
[...] Trzema dniami wędrował pośród miejskich kamienic, na bruku tak czyjeś ślady własnymi ścieżkami zadeptując, by i jego własne wtem ktoś zadeptał. Dniem XIX, leniwym krokiem wskoczył do swej łajby. Głaskany powolnym południem, odbił się od przystani, niesiony grzbietami wód. Morze zdało mu się spokojne, a ocean gościnny. Począł nad wąsami (pod nosem) przyśpiewkę żeglarską nucić:
—[...] W ciszy czy w czasie burzy... Trzeba przy pracy śpiewać... Bo kiedy śpiewu nie ma... Bo kiedy śpiewu nie ma... Neptun się będzie gniewać... [...] („Morze, moje morze” — EKT Gdynia)
Kończąc westchnął i spojrzał na oddalającą się wyspę. Cicho pożegnał się z dawną ostoją, a głowę skierował na zachód, ku dziobowi swego jachtu. [...]