KS Genshin Impact

[Ignats ik Ruth]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Ostatnio odpadliśmy dopiero w ćwierćfinale, i to po najbardziej wkurwiającej sytuacji w historii (mojego grania w X11), więc jest spory niedosyt i ochota na więcej.

Przecież rozwaliliśmy was r ó w n o i zasłużenie! xD

[Oswald Baskerville]

Proszę walczyć, bo Impact w nazwie zobowiązuje xD

[Ignats ik Ruth]

Proszę walczyć, bo Impact w nazwie zobowiązuje xD

Do spadku. He, he.

[Oswald Baskerville]

Proszę walczyć, bo Impact w nazwie zobowiązuje xD

Do spadku. He, he.

Tak.

[Ignats ik Ruth]

Proszę walczyć, bo Impact w nazwie zobowiązuje xD

Do spadku. He, he.

Tak.

No tak. Mesjaszem nie jesteście, ale lubicie o coś walczyć. A że o mistrza się nie da…

[Joahim von Ribertrop]

KS GENSHIN IMPACT

Wygraliśmy. Znaczy - zremisowaliśmy, ale wygraliśmy. W Brzozopolach (albo gdzie tam graliśmy) pada wynik 1:1 i tym samym Genshin Impact przechodzi do następnej rundy. Gola dla nas władował Kieran Corrigan w 57 minucie. Potem była lekka wtopa, bo w 81 minucie bramkę zdobył Andrew Weston, ale na szczęście był spalony. No i gdy już wydawało się że na spokojnie wygramy to nie - w 91 minucie gola dla Brzozopól zdobył Lesław Gromek. Ostatecznie na szczęście nie wiele to zmieniło - w sytuacji jaka wystąpiła bramki na wyjeździe liczą się podwójnie, te sprawy...

W ćwierćfinale (w tym momencie przypomniałem sobie że X11 w swoim powaleniu określa 1/8 finału jako 1/16) Pucharu za tydzień czeka nas mecz z Porywem Leocja. Do najlepszych na świecie rywali go nie zaliczymy, ale najsłabszą drużyną to oni też nie są (3 miejsce w Segundzie nie wzięło się znikąd). Oczywiście ambicją jest zwycięstwo i półfinał Pucharu - to wszystko jest w zasięgu ręki!

A ligowo w niedzielę mecz z NK Ana-Konstanz, tak na dobre zakończenie pierwszej połowy sezonu. Czy mamy z nimi jakieś szanse? Diabli wie, ostatnio jak z nimi graliśmy to wygrał Genshin.

No tylko ostatnio graliśmy w październiku 2022 roku, gdy Genshin Impact było Wandowiczanką.

Co ma być to będzie. Liczymy na zwycięstwo (trzeba w końcu się wykaraskać z tego bagna w jakie nas władowałem), ale porażka nie będzie jakimś wielkim zaskoczeniem.

[Joahim von Ribertrop]

KS GENSHIN IMPACT

NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ SKARLADZKIEJ INKWIZYCJI ZWYCIĘSTWA GENSHIN IMPACT!

Bo wiecie, może i nadzieja była, ale nie jakaś ogromna. No i wynik to sobie wyobrażaliśmy raczej jakieś 1:0, 2:1... A tu proszę, złoiliśmy NK Ana-Konstanz 3:0. Najpierw gola władował Boris Gardmar (12 minuta), potem kolejną bramkę dorzucił Trajko Bajalica (20 minuta). W 61 minucie Bajalica władował piłkę do bramki rywala po raz trzeci, ale sędzia odgwizdał spalony. Wreszcie na dobry koniec meczu w 91 minucie gola zdobył Jaumet Raúl.

Dzięki zwycięstwu zrównaliśmy się w liczbie punktów z Tym Drugim Impactem, ale i tak jesteśmy ostatni - nasz bilas bramkowy to cudowne -12, przy nowobrzeskim bilansie wynoszącym -7.

Teraz w czwartek czeka nas mecz ćwierćfinałowy Pucharu Leocji z Porywem Leocja. Cel - zwycięstwo, najlepiej jak najwyższe. Dalej zaczynamy fazę rewanżów, a więc będziemy próbowali jeszcze raz zdobyć punkty na NK Ana-Konstanz i w końcu wyrwać się z strefy spadkowej.

[Ignats ik Ruth]

Trzy do jaja z NKAK to bardzo dobry wynik! Sam bym taki chciał. :D

[Oswald Baskerville]

Kurdę, ja chyba nigdy nie wygrałem z NKAK. [mention]Ludwik Tomović[/mention] to jest jakaś ligowa legenda, nikt nie lubi z nim grać, niewygodny rywal. Tym bardziej gratulację [mention]Joahim von Ribertrop[/mention]!

[Ignats ik Ruth]

@Ludwik Tomović to jest jakaś ligowa legenda, nikt nie lubi z nim grać, niewygodny rywal.

I co gorsza, nie ważne czy ma dobry zespół, czy szrot. Zawsze jest gimnastyka mózgu. :P

[Joahim von Ribertrop]

KS GENSHIN IMPACT

W pierwszym z dwóch starć ćwierćfinałowych pokonujemy Poryw Leocja 1:0. Mecz był dość wyrównany - my mieliśmy większe posiadanie piłki, za to Poryw Leocja miał więcej okazji do strzału. Ostatecznie jednak to my zwyciężamy po golu Floriano Formigala w 90 minucie (9 minut wcześniej zdobył jeszcze Trajko Bajalica, ale oczywiście sędzia nie uznał). Teraz tylko nie spierdolić niczym w zeszłym roku za tydzień w rewanżu i można się szykować do półfinałów.

W niedzielę rewanż z NK Ana-Konstanz. Liczymy na powtórkę sukcesu z zeszłego tygodnia.