Drzwi do komisji lekarskiej otwierają się po cichu. Wchodzi podpity jegomość w okularach a'la Stepień. Wchodzi to powiedziane za dużo. Najpierw przyłożył w futrynę, przywitał się z nią "Witam piękną panią" i dopiero trafił do pokoju. Stanął przed komisją, starając się utrzymać pion.
- Elelele... Elew Jokerman melduje się! - przerwał solidnym beknięciem i dodał - Do sprawdzania jajek poproszę tę młodą blondynkę. - skitował z uśmiechem żula. Cóż, diastema nie wybiera.
Widzę weekend pięknie zaczęty... - mruknęła major. - Pan siada i się o jajka nie obawia. Zostaje Pan z nami na dłużej czy do rezerwy?
Jokerman tępo patrzył przed siebie. Major popatrzyła na niego, pokiwała głową, popatrzyła jeszcze raz i wpisała notkę w aktach. - Mamy czas, poczekamy...
(—) Anastasia Windsachen, Generalissima Leocji
No bo co ludzie powiedzom!?
W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Widzę weekend pięknie zaczęty... - mruknęła major. - Pan siada i się o jajka nie obawia. Zostaje Pan z nami na dłużej czy do rezerwy?
Jokerman tępo patrzył przed siebie. Major popatrzyła na niego, pokiwała głową, popatrzyła jeszcze raz i wpisała notkę w aktach. - Mamy czas, poczekamy...
- Ja... - znowu beknięcie - ... ja to mogę być snajperem... - przerwał i głośno przełknął. To chyba nie była ślina, prędzej śniadanie. - Trafiam w stodołę z pięciu metrów. Nadam się. - powiedział z dumą i dodał głaszcząc się po kroczu - Zawsze też mogę pilnować jeńców, zwłaszcza płci pięknej... Hehe panią generał, też mogę popilnować.
Znowu skończył swoją wypowiedź tym carującym uśmiechem, rodem Rudolf Valentino spod monopolowego.
Widzę weekend pięknie zaczęty... - mruknęła major. - Pan siada i się o jajka nie obawia. Zostaje Pan z nami na dłużej czy do rezerwy?
Jokerman tępo patrzył przed siebie. Major popatrzyła na niego, pokiwała głową, popatrzyła jeszcze raz i wpisała notkę w aktach. - Mamy czas, poczekamy...
- Ja... - znowu beknięcie - ... ja to mogę być snajperem... - przerwał i głośno przełknął. To chyba nie była ślina, prędzej śniadanie. - Trafiam w stodołę z pięciu metrów. Nadam się. - powiedział z dumą i dodał głaszcząc się po kroczu - Zawsze też mogę pilnować jeńców, zwłaszcza płci pięknej... Hehe panią generał, też mogę popilnować.
Znowu skończył swoją wypowiedź tym carującym uśmiechem, rodem Rudolf Valentino spod monopolowego.
Właśnie widzę, jaki snajper... obawiam się, że byście nawet do tego kosza nie trafili. - powiedziała wskazując na śmietnik w kącie pomieszczenia. Rumburak dalej uśmiechał się głupkowato. - I major, jak już starszy gwardzisto. Wojska lądowe chętnie Pana przypilnują.
Skinęła głową i dwóch żandarmów chwyciło prawie nieprzytomnego Jokermana pod ramiona i wynieśli go z pokoju. Następny!
W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Widzę weekend pięknie zaczęty... - mruknęła major. - Pan siada i się o jajka nie obawia. Zostaje Pan z nami na dłużej czy do rezerwy?
Jokerman tępo patrzył przed siebie. Major popatrzyła na niego, pokiwała głową, popatrzyła jeszcze raz i wpisała notkę w aktach. - Mamy czas, poczekamy...
- Ja... - znowu beknięcie - ... ja to mogę być snajperem... - przerwał i głośno przełknął. To chyba nie była ślina, prędzej śniadanie. - Trafiam w stodołę z pięciu metrów. Nadam się. - powiedział z dumą i dodał głaszcząc się po kroczu - Zawsze też mogę pilnować jeńców, zwłaszcza płci pięknej... Hehe panią generał, też mogę popilnować.
Znowu skończył swoją wypowiedź tym carującym uśmiechem, rodem Rudolf Valentino spod monopolowego.
Właśnie widzę, jaki snajper... obawiam się, że byście nawet do tego kosza nie trafili. - powiedziała wskazując na śmietnik w kącie pomieszczenia. Rumburak dalej uśmiechał się głupkowato. - I major, jak już starszy gwardzisto. Wojska lądowe chętnie Pana przypilnują.
Skinęła głową i dwóch żandarmów chwyciło prawie nieprzytomnego Jokermana pod ramiona i wynieśli go z pokoju. Następny!
- Zadzwoń wieczorem piękna! - krzyknął na odchodne...
Zjawił się i Benjamin. Po usłyszeniu donośnego głosu Pani Major, natychmiast udał się do biura, usiadł i czekał aż Dowódczyni się odezwie....
Benjamin Rockwell... - major podniosła wzrok znad karty. Chłopak miał już pewne wpisy w aktach. Spojrzała znudzonym wzrokiem to na kartę, to na niego. - Zostaje Pan z nami czy idzie do rezerwy?
(—) Anastasia Windsachen, Generalissima Leocji
No bo co ludzie powiedzom!?
W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Pani Major, ja nie wiem. Niby nigdzie bym nie szedł, niby do sił powietrznych, a jeszcze z innej strony do Ratownictwa. Co Pani Major doradza? Gdzie mundury najlepsze i dobrze traktują?
Benjamin F. C. P. Romanow
Król Fenocji
To ten typ od wszystkich stanowisk, co Fatima się z niego śmieje. ALFRED FABIAN VON HOHENBURG TEHEN-DŻEK
Pani Major, ja nie wiem. Niby nigdzie bym nie szedł, niby do sił powietrznych, a jeszcze z innej strony do Ratownictwa. Co Pani Major doradza? Gdzie mundury najlepsze i dobrze traktują?
Major wzdychnęła. Kolejny młody, któremu za wcześnie przyszło podejmować ważne decyzje. No cóż taki już jest ten świat. - pomyślała. - Chłopcze, idź tam gdzie serce podpowiada. Wyjść masz dużo, rezerwa, żandarmeria, ratownictwo, trzy korpusy albo rezerwa i zgłosisz się, jak będziesz pewniejszy.
(—) Anastasia Windsachen, Generalissima Leocji
No bo co ludzie powiedzom!?
W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Stawiam się na wezwanie - I Departament, siły lądowe.
Doświadczenie wojskowe: kampanie ukraińska, inflancka, organizacja kampanii mołdawskiej w wojskach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Order Virtuti Militari II za przyczynienie się do zwycięstwa w dowodzeniu komputem lub jednostką równorzędną; generał dywizji Carskich Sił Zbrojnych Abachazji w czasach budowy państwa.
Pani Major, ja nie wiem. Niby nigdzie bym nie szedł, niby do sił powietrznych, a jeszcze z innej strony do Ratownictwa. Co Pani Major doradza? Gdzie mundury najlepsze i dobrze traktują?
Major wzdychnęła. Kolejny młody, któremu za wcześnie przyszło podejmować ważne decyzje. No cóż taki już jest ten świat. - pomyślała. - Chłopcze, idź tam gdzie serce podpowiada. Wyjść masz dużo, rezerwa, żandarmeria, ratownictwo, trzy korpusy albo rezerwa i zgłosisz się, jak będziesz pewniejszy.
Dobra, zapisz mnie Pani Major do tego lotnictwa - powiedział nieco zmieszany, ale już bardziej radośnie
Benjamin F. C. P. Romanow
Król Fenocji
To ten typ od wszystkich stanowisk, co Fatima się z niego śmieje. ALFRED FABIAN VON HOHENBURG TEHEN-DŻEK