Helwetyk Romański pisze: ↑24 paź 2022, 20:21
Lakonicznie, bo z telefonu. Mam problem z uchwyceniem, co determinowałoby otrzymanie Krzyża Gwardyjskiego, a co Orderu Obrońców Leocji. Czy dobrze rozumiem, że order miałby się stać czymś w rodzaju, przepraszam za porównanie, tytułu szlacheckiego, a bieżące zasługi byłyby honorowane krzyżami? Czy można byłoby otrzymać krzyż wielokrotnie?
Fu, żadne szlachectwo w armii. Jeżeli royals nie służył lub nie wyrażał chęci służby w wojsku to won mi z takim... (no są wyjątki, ale no to dyskusja pozamikronacyjna). Krzyż Gwardyjski to taki wielokrotnie nadawany krzyż, jak Krzyże Zasługi, ale częściej w niższych niż wyższych klasach, co jest przeciwieństwem KZ, na którego produkcję niedługo złotka braknie w Lewku (mogłaby Mennica Palatyńska zainwestować w końcu w złoto, a nie złotka do czekoladek). OOL natomiast po pierwsze byłby orderem, który za naprawdę poważne zasługi i wkład (nie kilka postów czy wykonanie zadania) nadawany jest, co drugi rok zamiast Medalu za Służbę oraz poza systemem nagród za służbę. OOL to najwyższe, nieważne w jakiej klasie (oczywiście im wyższa to tym większe i więcej komplementów z mojej strony), uznanie za zasługi dla Gwardii. KG to taki krzyż właśnie, jak KZ - położono zasługi lub był wkład w rozwój GPL, nawet jakiś mały, kilka pościków czy wypowiedzi na forum, okazanie aktywności - dajemy go. OOL to po prostu, jak wbijanie Generała w GPL. To po prostu trzeba chcieć. Nie, że obowiązek czy coś. Rajcuje Cię to, chcesz działać i to Twoim celem jest wspieranie GPL. Mam nadzieję, że złapaliście moją myśl.
W kwestii wizualnej. Wiem, że inspiracja była inna, ale nie mogę wyzbyć się skojarzeń z symbolem Sił Zbrojnych Ukrainy. To dobre skojarzenia, ale proponowałbym nieco zmienić formę krzyża.
Nie.*
*UK to UK, ja Ukrainy nie widzę. Kwestia po prostu naszych upodobań. Brytofil zobaczy Krzyż Jerzego, Ukrofil znajdzie jakieś odznaczenie. Ja nawet nie wiem, jakie oni mają. Także każdy się czegoś doszuka. Obecny to Krzyż Jerzego pomieszany z Krzyżem Żelaznym - całość to KG, końce ramion szersze, jak w KŻ.