[Z02] Minimalne i maksymalne nakłady znaczków ✔️

[Helwetyk Romański]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Po lekturze powyższej wypowiedzi [smention u=237]Anastasia Windsachen[/smention] naszła mnie potrzeba strzału z zupełnie innej armaty, jeszcze bez konkretnej propozycji. Nikt od nas nie wymaga tego, żeby nakłady były ograniczane (wyłącznie) liczbą znaczków. Możemy równie dobrze wprowadzić alternatywne lub uzupełniające kryterium czasowe — dla przykładu, znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów.

[Anastasia Windsachen]

Po lekturze powyższej wypowiedzi @Anastasia Windsachen naszła mnie potrzeba strzału z zupełnie innej armaty, jeszcze bez konkretnej propozycji. Nikt od nas nie wymaga tego, żeby nakłady były ograniczane (wyłącznie) liczbą znaczków. Możemy równie dobrze wprowadzić alternatywne lub uzupełniające kryterium czasowe — dla przykładu, znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów.

Jest to moim zdaniem chyba najlepsza opcja. A w przypadku wydarzeń krajowych przez cały okres ich trwania?

[Helwetyk Romański]

Po lekturze powyższej wypowiedzi @Anastasia Windsachen naszła mnie potrzeba strzału z zupełnie innej armaty, jeszcze bez konkretnej propozycji. Nikt od nas nie wymaga tego, żeby nakłady były ograniczane (wyłącznie) liczbą znaczków. Możemy równie dobrze wprowadzić alternatywne lub uzupełniające kryterium czasowe — dla przykładu, znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów.

Jest to moim zdaniem chyba najlepsza opcja. A w przypadku wydarzeń krajowych przez cały okres ich trwania?

To trzeba, tradycyjnie, usiąść i pomyśleć. Jako fanatyk rajdów nie miałbym nic przeciwko nawet i pięciosekundowym emisjom, ale zawsze mieć na uwadze Pierwszą Dyrektywę („Celem Światowego Związku Filatelistycznego jest dobra zabawa dla wszystkich: mikronacji, twórców, kolekcjonerów oraz odbiorców”.

Póki co więc tylko rzucam w eter możliwość alternatywnego ujęcia kwestii limitów.

[Anastasia Windsachen]

Po lekturze powyższej wypowiedzi @Anastasia Windsachen naszła mnie potrzeba strzału z zupełnie innej armaty, jeszcze bez konkretnej propozycji. Nikt od nas nie wymaga tego, żeby nakłady były ograniczane (wyłącznie) liczbą znaczków. Możemy równie dobrze wprowadzić alternatywne lub uzupełniające kryterium czasowe — dla przykładu, znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów.

Jest to moim zdaniem chyba najlepsza opcja. A w przypadku wydarzeń krajowych przez cały okres ich trwania?

To trzeba, tradycyjnie, usiąść i pomyśleć. Jako fanatyk rajdów nie miałbym nic przeciwko nawet i pięciosekundowym emisjom, ale zawsze mieć na uwadze Pierwszą Dyrektywę („Celem Światowego Związku Filatelistycznego jest dobra zabawa dla wszystkich: mikronacji, twórców, kolekcjonerów oraz odbiorców”.

Póki co więc tylko rzucam w eter możliwość alternatywnego ujęcia kwestii limitów.

Nie przesadzajmy, 12h minimum (czyli np. dla limitowanych), 24h maksimum.

[Sheldon Anszlus Lovelace]

40 znaczków, 50 max to wystarczająco by w ciągu 24 godzin każda zainteresowana osoba znaczek odebrała

Aktualnie 50 jest wystarczające, jednak nie szedłbym w stronę konkretnej liczby, gdyż wiemy, że aktywność raz jest większa, a raz większa. Ilość w granicach rozsądku, tak jak to jest do tej pory jest dobrą proporcją.

znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów

Powiem tak, może jest to fajne, ale krzywdzi tych, którzy są w tym czasie niedostępni. Bo zaraz ktoś przyjdzie, że chce wyemitować znaczek na 15 minut i wtedy po ptakach.

Oczywiście takie czasówki by były fajne, ale jak by to było, gdybym nie dołożył coś od siebie. :P
Może tak: Znaczek jest emitowany czasowo na 4h (bez żadnych limitów minimalnych i maksymalnych), a po upływie tego czasu, znaczek byłby dostępny w normalnych ilościach. Czyli jak była emisja 50 znaczków, a podczas złotych godzin poszło 60, to koniec, ale jeśli poszło 20, to pozostaje 30 znaczków dla reszty osób.
Znaczek odebrany podczas złotej godziny, miałby dodatkowy podpis, podświetlenie/obramówkę/stempel, który mówiłby o jego unikalności.

(podświetlenie można ogarnąć zwykłym css'em, żeby nikt nie myślał tworzyć dwóch wersji znaczków, chyba że...)

[Helwetyk Romański]

znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów

Powiem tak, może jest to fajne, ale krzywdzi tych, którzy są w tym czasie niedostępni. Bo zaraz ktoś przyjdzie, że chce wyemitować znaczek na 15 minut i wtedy po ptakach.

No, wiadomo, że te ograniczenia czasowe powinny być poczytalne. 24 godziny podałem jako przykład tego, co „mamy już teraz”. Ostatnie znaczki są dostępne dłużej, ale to dlatego, że poczty krajowe wybierają wyższe nakłady. 24 godziny nie są niczym nadzwyczajnym, por. Carskie Sioło.

Znaczek odebrany podczas złotej godziny, miałby dodatkowy podpis, podświetlenie/obramówkę/stempel, który mówiłby o jego unikalności.

Nie przespałem się jeszcze z propozycją, ale powiem tyle, że to można wdrożyć w każdej chwili niezależnie od jakichkolwiek postanowień regulaminowych.

[Helwetyk Romański]

O ile nie usłyszę sprzeciwu do soboty, 6 stycznia włącznie, uznam, że wypracowaliśmy następującą konkluzję (nowe zasady podkreślone):

Rekomendowany kalkulator emisji przyjmuje za podstawę obliczeń liczbę kolekcjonerów, którzy zalogowali się do systemu ŚZF w okresie ostatnich 7 dni i posiadają co najmniej jeden znaczek (obecnie jest nas 30). Minimalny nakład ustala się, mnożąc tę podstawę przez 75% 50% oraz limit. Maksymalny nakład ustala się, mnożąc tę podstawę przez 300% 200%. Tolerancja wynosi około 5%. Poczta krajowa może — dodatkowo lub zamiast — wskazać maksymalny czas emisji wynoszący nie mniej niż 24 godziny i nie więcej niż 2 tygodnie.

W przypadku sprzeciwu proszę o przedstawienie alternatywnej propozycji, którą poddam pod głosowanie. Dopowiem tylko, że uważanie emisji za limitowaną lub nie możemy pozostawić poza sferą regulacji; znaczek o niskim lub krótkim nakładzie będzie z definicji emisją limitowaną.

[smention u=304]DarkKot h Gryf[/smention], [smention u=165]Bruno Petrowicz Catalan[/smention], [smention u=225]Karolina von Lichtenstein[/smention], [smention u=136]Heinz-Werner Grüner[/smention], [smention u=219]Benjamin[/smention], [smention u=272]Tadeusz I Wielki[/smention], [smention u=277]Kamiljan de Harlin[/smention], [smention u=252]Bolesław domu Kirianóo[/smention], [smention u=138]Piotr Jankowski[/smention], [smention u=48]Franklin Garamond[/smention], [smention u=233]Albert Fryderyk de Espada[/smention], [smention u=275]Friedrich von Baden[/smention], [smention u=218]piwski[/smention], [smention u=293]Władimir I Iwanowicz[/smention], [smention u=216]Konrad Radziwiłł[/smention], [smention u=264]Jakub Wereszczyński-Bagrat[/smention], [smention u=220]Fatima Popow-Chojnacka[/smention], [smention u=67]Ludwik Tomović[/smention], [smention u=237]Anastasia Windsachen[/smention], [smention u=115]Alfred Fabian von Tehen-Dżek[/smention], [smention u=243]Burek[/smention], [smention u=256]Robert Drenin[/smention].

[Fatima Popow-Chojnacka]

Poczta krajowa może — dodatkowo lub zamiast — wskazać maksymalny czas emisji wynoszący nie mniej niż 24 godziny i nie więcej niż 2 tygodnie.

Brzmi to dobrze przy dużych wydarzeniach ale.. mam obawy, czy nie będzie to zbytnio wykorzystywane... średnio mi się widzi to, że ktoś np. ciągle będzie robił emisje 24h..

[Helwetyk Romański]

Poczta krajowa może — dodatkowo lub zamiast — wskazać maksymalny czas emisji wynoszący nie mniej niż 24 godziny i nie więcej niż 2 tygodnie.

Brzmi to dobrze przy dużych wydarzeniach ale.. mam obawy, czy nie będzie to zbytnio wykorzystywane... średnio mi się widzi to, że ktoś np. ciągle będzie robił emisje 24h..

Możemy to poddać pod głosowanie (tylko proszę o potwierdzenie oraz wskazanie, czy sprzeciw dotyczy całości propozycji, czy tylko punktowo 24 godzin). Cały ten punkt obrad związku został zainicjowany obserwacją, że nakłady znaczków są zbyt wysokie, więc w oparciu o przebieg dyskusji uznałem, że mamy konkluzję w przedmiocie umożliwienia pocztom niższych nakładów (padł tylko jeden głos za zachowaniem limitów bez zmian).

[Fatima Popow-Chojnacka]

Akurat zbytnio przekładałam wypowiedzenie się i nie zdążyłam xd

Chodzi tylko o tą część. Nie jestem przeciw, bardziej jestem za. Ufam, że nikt nie będzie takich rzeczy robić no ale ryzyko jest... Może tego typu emisja tylko dla większych i ważnych wydarzeń.

[Helwetyk Romański]

Nie jestem przeciw, bardziej jestem za. Ufam, że nikt nie będzie takich rzeczy robić no ale ryzyko jest... Może tego typu emisja tylko dla większych i ważnych wydarzeń.

To ja to odnotowuję jako „półsprzeciw”. 😄

(I nic z tym, nie mając dobrego pomysłu na alternatywne, a zgodne z inicjalnymi oczekiwaniami, ugryzienie tematu, nie robię — najwyżej się, o ile ta konkluzja zostanie przyjęta i się nie sprawdzi w praktyce, będzie rozwiązywać nowo stworzony problem na trzeciej konferencji 😜).