[Z02] Minimalne i maksymalne nakłady znaczków ✔️

[Helwetyk Romański]

To może zabrzmieć jak narzekanie (czym poniekąd jest bo taki mam humor i nic nie poradzicie na ten fakt 😘), ale patrzyłam się po ostatnich emisjach. Emisja po 50, 60, 70 znaczków, a z kuluarów słyszałam nawet o 100. Nie wiem jak Wy drodzy koledzy filateliści, ale dla mnie o wiele większy fun i nawet emocje dawało czekanie na te znaczki i zasada kto pierwszy ten lepszy, te wymiany itd.. Obecnie przy tak dużych emisjach (30-40 uważam za ok, może nawet bym zeszła poniżej 40) tego moim skromnym narzekającym zdaniem, nie ma. Bo mogę zapomnieć o znaczku, przyjść za dwa dni i wciąż czekają na mnie 24 egzemplarze. Ja wiem, tu się stosuje wzór, co oblicza aktywnych, mnoży, dzieli, ogólnie matematykuje czyt. w moim humanistycznym rozumieniu - w pewnym momencie zaczyna odbierać fun z zabawy. Jeżeli jeszcze dodatkowo znaczki miałyby się stać płatne... to tym bardziej uważam, że emisje nie powinny być tak duże jak ostatnio. Niech będą jeszcze większe emocje bo ktoś nie zdążył albo coś. Toteż - wnoszę do @Szanownego Sekretarza o uznanie mojego wniosku o dodanie jako punktu obrad II Konferencji ŚZF debaty na temat ilości maksymalnej emitowanych znaczków.

To ja jeszcze rzutem na taśmę postaram się nakreślić moją własną koncepcję, po części pokrywającą się z wcześniejszymi propozycjami.
Proponuję więc podział na:
Znaczki zwykłe - emitowane w ilościach zgodnych z obecnymi wytycznymi, jednak bez limitu ilości edycji na dzień (przy jednoczesnym przyznaniu Przewodniczącemu możliwości odmowy emisji, jeśli liczba emisji w danym okresie wykracza poza granice określone przez rozum i godność mikronauty)
Edycje limitowane - gdzie występowałby limit jednego znaczka na osobę, bez dolnego limitu ilości emitowanych egzemplarzy, za to z górnym wynoszącym połowę dolnego limitu dla znaczków zwykłych. Dla tej kategorii proponuję wprowadzenie limitu jednej emisji na tydzień.

[Helwetyk Romański]

Nakłady są obecnie ustalane następująco:

Po protestach związanych z emisją znaczka z limitem jednego egzemplarza, wprowadziliśmy zasadę co najmniej dwóch egzemplarzy na posiadacza. Rekomendowany kalkulator emisji przyjmuje za podstawę obliczeń liczbę kolekcjonerów, którzy zalogowali się do systemu ŚZF w okresie ostatnich 7 dni i posiadają co najmniej jeden znaczek — obecnie jest nas 34. Minimalny nakład ustala się, mnożąc tę podstawę przez 75% oraz limit. Maksymalny nakład ustala się, mnożąc tę podstawę przez 300%. Tolerancja wynosi około 5%.

Mamy zatem zgłoszone pod dyskusję dwa zagadnienia — pierwsze, zmniejszenie minimów i maksimów oraz drugie — odejście od wymogu co najmniej dwóch egzemplarzy na posiadacza.

W chwili publikacji tej wypowiedzi dla limitu 2 znaczków daje to wartości od 50 do 107 egzemplarzy. Gdybyśmy zmienili wartości dla minimum na 50% podstawy, a dla maksimum na 200% podstawy, dałoby to — nadal tu i teraz — wartości od 33 do 71 egzemplarzy.

Przyznaję, że jestem tutaj w kropce o tyle, że z jednej strony rozumiem (i podzielam) intencje [smention u=237]Anastasia Windsachen[/smention] oraz [smention u=138]Piotr Jankowski[/smention] na odcinku „emocji”, z drugiej — obawiam się wylania dziecka z kąpielą. Z własnego doświadczenia wiem, że brak możliwości zdobycia znaczka potrafi być   s k r a j n i e   demotywujący. Na tu i teraz żadnej konkretnej propozycji nie zgłaszam, prosząc o głosy.

(Dopisane: wziąłbym też poprawkę na to, że niektóre nakłady były „skandalicznie” niskie, co było pochodną przestojów w ŚZF, co przekładało się na liczbę filatelistów zalogowanych do systemu i wynik wzoru emisyjnego).

[Fatima Popow-Chojnacka]

Zgadzam się z JKM Anastasią.

Co do propozycji Szanowego Piotra Jankowskiego – na razie jestem przeciwko.

[Ludwik Tomović]

Obecne emisje są ok, przy ewentualnych małych korektach na przyszłość.

Zdecydowane przeciwko limitowi jednego znaczka na osobę. (nawet tylko w niektórych przypadkach)

[Sheldon Anszlus Lovelace]

Czy można do tego tematu dorobić, reemisję? Jednak nie każdy działał od początku, a zdobycie znaczków z początku SZF jest praktycznie niemożliwe, gdzie sporą część posiadaczy już może nie korzystać z mikro.

Jestem za zwiększeniem liczby maksymalnej lub poddawanie pod reemisję znaczków, posiadaczy, którzy się nie logują w systemie od dawna, a posiadają co najmniej 2 znaczki.

[Helwetyk Romański]

Czy można do tego tematu dorobić, reemisję?

Nie, ale do nowego — owszem. 😉

[Kamiljan de Harlin]

Limit 2 znaczków na osobę jest rozsądny. Dzięki temu możesz się z kimś wymienić nadmiarowym znaczkiem za znaczek, którego nie masz w ogóle.
Generalnie podzielam opinię JE Piotra Jankowskiego, który zaproponował znaczki zwykłe i edycje limitowane.

[Albert Fryderyk de Espada]

Ja z kolei uważam że nakład i ilość znaczków na osobę to już kwestia samego autora. Jeżeli ten chce stworzyć limitowaną serię powiedzmy 20-30 znaczków po 2 sztuki na osobę to nie widzę w tym problemu tak samo jakby nakład ten wynosić miał 100.

[Anastasia Windsachen]

W tym temacie podtrzymuję swoje zdanie. 40 znaczków, 50 max to wystarczająco by w ciągu 24 godzin każda zainteresowana osoba znaczek odebrała. Edycje limitowane brzmią ciekawie, tutaj np. 1 znaczek na osobę i emisja 10-15... Ale zwykłe max 50/2, co daje 25 mikronautów. W ciągu 24 godzin spokojnie każdy chętny odbierze. Po coś też jest system wymiany znaczków...

[Helwetyk Romański]

Po lekturze powyższej wypowiedzi [smention u=237]Anastasia Windsachen[/smention] naszła mnie potrzeba strzału z zupełnie innej armaty, jeszcze bez konkretnej propozycji. Nikt od nas nie wymaga tego, żeby nakłady były ograniczane (wyłącznie) liczbą znaczków. Możemy równie dobrze wprowadzić alternatywne lub uzupełniające kryterium czasowe — dla przykładu, znaczek emitowany przez 24 godziny bez minimalnych ani maksymalnych nakładów.