Znowu ograliśmy Czarne Wilki, ale tym razem na wyjeździe i jedynie 2:0, a przed swoją publicznością KP Brzozopola pokonaliśmy 3:0. Ligowy program wykonany na 100%. Tymczasem w (tfu) Zielonce małe (he, he) potknięcie i remis na własnej murawie 1:1 z Radzivon Nowe Razorno. Tym samym Zielonka wraca do ogonka i traci do LTFu 2 punkty. Z tego miejsca pozdrawiamy serdecznie naszego ukochanego księcia Radziwiłła! Niech nam żyje sto lat! W ramach podziękowań w niedzielę zagramy spokojny mecz 10. kolejki.
W Pucharze łatwa wyjazdówka z Tropikaną Złote Piaski wygrana 3:0. W czwartek rewanż, ale nie spodziewamy się zaskoczeń. W pozostałych meczach bez szczególnych niespodzianek. Anna Konstancja i Zielonka to pewniaki do awansu. KS Genshin Impact póki co też, choć kto wie czy trener de Ruth się nie ogarnie i nie wyciśnie ostatnich potów z Futbólfeaán Ástishuser, które jest prawie 2x droższe od swojego oprawcy.
Znowu ograliśmy Czarne Wilki, ale tym razem na wyjeździe i jedynie 2:0, a przed swoją publicznością KP Brzozopola pokonaliśmy 3:0. Ligowy program wykonany na 100%. Tymczasem w (tfu) Zielonce małe (he, he) potknięcie i remis na własnej murawie 1:1 z Radzivon Nowe Razorno. Tym samym Zielonka wraca do ogonka i traci do LTFu 2 punkty. Z tego miejsca pozdrawiamy serdecznie naszego ukochanego księcia Radziwiłła! Niech nam żyje sto lat! W ramach podziękowań w niedzielę zagramy spokojny mecz 10. kolejki.
W Pucharze łatwa wyjazdówka z Tropikaną Złote Piaski wygrana 3:0. W czwartek rewanż, ale nie spodziewamy się zaskoczeń. W pozostałych meczach bez szczególnych niespodzianek. Anna Konstancja i Zielonka to pewniaki do awansu. KS Genshin Impact póki co też, choć kto wie czy trener de Ruth się nie ogarnie i nie wyciśnie ostatnich potów z Futbólfeaán Ástishuser, które jest prawie 2x droższe od swojego oprawcy.
eL-Te-eFy - nic nie znaczą!
Każdy wynik sedziowie im wypaczą!
Podsumujmy nasze osiągnięcia z ostatnich trzech tygodni.
W lidze remis z podopiecznymi trenera Radziwiłła (pozdrawiamy!), niska wygrana (1:0) z Futabrals Astishsues, a dzisiaj na wyjeździe wygrane 4:1 z Tropicaną Złote Piaski.
W Pucharze — z ćwierćfinału wyszliśmy bez zająknięcia, wygraliśmy z Tropikaną oba mecze, oba 3:0. W półfinale było trochę więcej zachodu, bo Anna Korycin po przegranej w Nowym Brzegu 0:2 wzięła się i wygrała u siebie 1:0. Trener Tomović potrafi namieszać.
Jednak nie nasze osiągnięcia są tu istotne. Najważniejsze są potknięcia (tfu) Zielonki, która odpadła w Pucharze już w ćwierćfinale, pokonana przez Futbalefean Astiseghues, które jest w grupie spadkowej Primery. W lidze zaś remis z Wilkami i porażka z Anną Konstancin skutecznie odsunęły podopiecznych trenera Grünera od wygranej w lidze.
Futbelasna Astsisadhuser raczej w finale Pucharu dużego oporu stawiać nie będzie, a w lidze czekają nas spotkania z (tfu) Zielonką i Anną Konstablą. Może być ciężko, ale na tę chwilę mamy 5 punktów zapasu, a dwóch meczów raczej nie przegramy. No to chyba idziemy po podwójną koronę.
Na gorzkie podsumowania przyjdzie jeszcze pora, ale najpierw trochę notek prasowych po zamknięciu sezonu:
Klub otrzymal 500 000 econ za udzial w meczu finalowym Pucharu. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
Duane Bartlett zaliczyl najwiecej asyst sposród wszystkich zawodników w lidze! Jako nagrode klub otrzymal 250 000 econ. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
Dougie Jameson zostal królem strzelców ligi! Jako nagrode klub otrzymal 250 000 econ. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
Duane Bartlett zdobyl najwiecej punktów sposród wszystkich zawodników w lidze! Jako nagrode klub otrzymal 250 000 econ. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
Klub otrzymal 1 000 000 econ za wygranie Ligi. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
W ciagu ostatnich rozgrywek byles wielokrotnie wybierany Menedzerem Kolejki i w zwiazku z tym zdobyles tytul Menedzera Sezonu! W nagrode Twój klub otrzymal 350000 econ. Pieniadze pojawily sie juz na koncie klubu.
pos old new change age name
-------------------------------------------------------------------------------
B 11 >>> 11 = (0) (32) Max Nannskog
B 10 >>> 11 + (1) (26) Eustace Patmore
O 11 >>> 11 = (0) (32) Jordan Whiteman
O 11 >>> 11 = (0) (32) Graham Murray
O 12 >>> 12 = (0) (30) Semyon Bagritsky
O 11 >>> 12 + (1) (29) Bruno Mahlich
O 10 >>> 11 + (1) (25) Walt Ogden
O 8 >>> 8 = (0) (21) Mátyás Bánffy
O 5 >>> 6 + (1) (19) Una Bomba Fiku-Miku
O 5 >>> 6 + (1) (18) Picobello Ciamcia-Ramcia
P 11 >>> 11 = (0) (34) Duane Bartlett
P 12 >>> 12 = (0) (31) Aquiles Roa
P 11 >>> 12 + (1) (30) Hugo Wesemann
P 11 >>> 12 + (1) (28) Israel Ehiorobo
P 8 >>> 9 + (1) (24) Sebestyén Kárpáthy
P 7 >>> 8 + (1) (20) Komját Kôhalmy
N 11 >>> 11 = (0) (31) Mikiel Bezzina
N 10 >>> 11 + (1) (27) Klaus-Dieter Wimmer
N 11 >>> 12 + (1) (27) Dougie Jameson
N 6 >>> 7 + (1) (20) Dzsingiz Elekes
Większość jest zadowalająca, udało się podciągnąć nawet młodzież, która późno dołączyła do składu, ale Bezzina drugi sezon w ogóle nie wykazywał skłonności do rozwoju, seniorzy obrony stagnacja, Bánffy i Nannskog bez klocków. Trzeba usiąść i pomyśleć, co zrobić dalej.
Trochę śmiesznie, że kolejna klubowa relacja też jest po końcu sezonu, ale cóż. Tak wyszło.
W tym sezonie szło nam miernie. Nie szukamy winnych, bo wiemy dokładnie kto jest winien takiej sytuacji. Trzeba z tym żyć. Puchar zaskoczył nas zupełnie, więc nawet nie zdążyliśmy się schylić, żeby podnieść rękawicę, a w lidze też nie było najlepiej. Jakimś cudem wyciągnęliśmy się na podium kilka kolejek przed końcem sezonu. Jak na ironię przyznano nam nagrodę za bycie menedżerem sezonu.
Aquiles Roa i Hugo Wesemann zdecydowali się zakończyć karierę z końcem następnego sezonu, więc pomoc mocno dostanie po tyłku. Co prawda robiliśmy jakieś zasilenia na tej pozycji, więc nie powinno być tragedii. Niemniej mocno nas to zaskoczyło, bo spodziewaliśmy się zupełnie innych zawodników z wnioskiem o emeryturkę. Z uwagi na trudną sytuację rodzinną piłkę rzuca również Zsigmond Polánszki (20).
Raport zmian to porażka. Dostaliśmy 5 klocków. 1 klocek uciekł. Z plusów tyle, że skrypt nadal działa.
Nowy sezon zweryfikuje politykę prowadzenia drużyny na samej szkółce. Ubytek dwóch seniorów w pomocy mocno odmłodzi pozycję, co może odbić się na grze. No trzeba to będzie przemyśleć. Możliwe, że trzeba będzie poczynić wzmocnienia z zewnątrz.
Pewnie odbije się to nam czkawką, ale 10. sezon będziemy grać składem bez zewnętrznych wzmocnień. Karkołomne zadanie i pewnie szybko tego pożałujemy, ale nie można ciągle wygrywać. Całą kasę będziemy pakować w treningi i może za kilka sezonów wrócimy po podwójną koronę. Pierwszy mecz gramy na wyjeździe z Futabeawrn Astioshsiuer, co z pewnością zweryfikuje stopień naszego osłabienia.
Życzę wszystkim owocnego sezonu i dobrej zabawy. Połamania nóg (he, he).
Remisem 2:2 na wyjeździe z Futabeagrn Astioshruer otworzyliśmy 10. sezon LPPL. Niby nie było źle, trenerzy ocenieni na 5 gwiazdek, ale jest niedosyt, jest pieczenie ustnika. Mogliśmy wygrać. No ale nie wygraliśmy. Trudno.
Dzisiaj przyjeżdża do nas Anita Konstypacja. Teoretycznie powinniśmy dać radę, ale historia naszych spotkań jasno pokazuje, że to raczej my mamy obstrukcję. Na dwoje rabin wróżył, więc pozostaje czekać na ostatni gwizdek. Może nie będzie tragedii.
Zgodnie z przewidywaniami 10. sezon LPPL nie był w naszym wykonaniu zachwycający. Polityka oparcia zespołu wyłącznie o szkółkę i przewlekła skleroza sprawiły, że puchar skończył się dość szybko, a liga niemiłosiernie się dłużyła. Rzutem na taśmę skończyliśmy w środku tabeli, choć już wąchaliśmy się z grupą spadkową.
Możliwe, że przedwcześnie, ale pożegnaliśmy Maxa Nannskoga, który sprawił się jako bramkarz, ale w tym sezonie zupełnie stracił ducha walki. Sprzedaliśmy też kilku młodzików, którzy albo nie byli obiecujący albo nie było już szans na ich rozwój przed końcem sezonu.
Klocków wpadło aż osiem, co w kontekście naszej gry i sklerozy wprawia w niemałe zdziwienie. Zawodnicy wciąż są młodzi, ciągle czekamy na objawienie bramkarskie ze szkółki, możliwe że kilku starszych zawodników pożegna klub przed ogłoszeniem emeryturki, ale to wyjdzie w praniu. Planów na 11. sezon LPPL nie mamy ambitnych — utrzymać się w Primerze i napsuć krwi (tfu) Zielonce. Jak to się uda, to będziemy zadowoleni.
Tradycyjnie już dziękuję wszystkim trenerom wspólną zabawę. Oby i nadchodzący sezon był fajny, pełen zaskoczeń, a absencji trenerskich nie było wcale.
Zgodnie z przewidywaniami 11. sezon LPPL nie był w naszym wykonaniu zachwycający. Polityka oparcia zespołu wyłącznie o szkółkę i przewlekła skleroza sprawiły, że puchar skończył się dość szybko, a liga niemiłosiernie się dłużyła. Rzutem na taśmę skończyliśmy w środku tabeli, choć już wąchaliśmy się z grupą spadkową.
Możliwe, że przedwcześnie, ale pożegnaliśmy Jordan Whitemana, który sprawił się jako obrońca, ale w tym sezonie zupełnie stracił ducha walki.
Klocków wpadło aż osiem, co w kontekście naszej gry i sklerozy wprawia w niemałe zdziwienie. Zawodnicy wciąż są młodzi, mamy objawienie bramkarskie ze szkółki, czekamy na wzmocnienie mocno odchudzonej obrony, możliwe że kilku starszych zawodników pożegna klub przed ogłoszeniem emeryturki, ale to wyjdzie w praniu. Planów na 12. sezon LPPL nie mamy ambitnych — utrzymać się w Primerze i napsuć krwi (tfu) Zielonce. Jak to się uda, to będziemy zadowoleni.
Tradycyjnie już dziękuję wszystkim trenerom wspólną zabawę. Oby i nadchodzący sezon był fajny, pełen zaskoczeń, a absencji trenerskich nie było wcale.
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
No nie pykło. Dostaliśmy 3:1 na wyjeździe z beniaminkiem. To już nawet nie szyny były złe, a cały koncept transportu zbiorowego. Powiedziałbym, że odbijemy sobie przy następnym spotkaniu, ale gramy z Wilkami, więc chyba pora oswajać się z myślą o byciu beniaminkiem w Segundzie.
Sprzedam więcej zawodników i wezmę więcej młodzików ze szkółki. To na pewno pomoże. Prawda? Prawda?
(—) Franklin Garamond
Namiestnik Palatynatu Leocji
