[mention]Heinz-Werner Grüner[/mention] : wydaje mi się, że "rytm życia" MUP jest taki, że nie ma co go zaburzać igrzyskami. Może byłoby fajnie, ale wiemy jak działa X11 i jak trenerzy budują swoje reprezentacje, na co zwrócił uwagę Trener Bocian. W takim wypadku dyscypliny piłkarskiej ograniczyłbym do haxballa (chyba że wpadnie nam w ręce coś fajnego, czego jeszcze nie znamy).
Precyzując kwestię trwania Igrzysk Fer & CIuad de Bravo 2012, o których wspomniał [mention]Ignats ik Ruth[/mention]: zaplanowane byly na 2-30 września 2012. W praktyce trwały dłużej, bo snooker przedłużył się do okolic 20 października, ale to tylko ten nieszczęsny snookera, reszta w terminie. Wszystko się odbywało ładnie, nie licząc skandalu z wynikami w podnoszeniu ciężarów (wynik braku testów gierek) i słabszej frekwencji w niektórych konkurencjach. Zgadzam się też z Herr Grünerem, że 30 dni to fajny okres - na tyle ambitny, by impreza miała rozmach i prestiż.
Co do liczby potencjalnych uczestników: poniżej 10 uznam za porażkę, 20 uznam jednocześnie za minimalną sensowną liczbę i za wielki sukces. We wspomnianych już Igrzyskach Fer & Ciuad de Bravo 2012 udział wzięły 22 osoby (!). To był GIGANTYCZNY sukces w tamym momencie, a pamiętajmy, że może i były to igrzyska promowane jedynie w Sarmacji, to częścią Księstwa były wówczas (nadal silne i aktywne) Teutonia, Baridas, Wandystan i Sclavinia. Według mojego rzutu okiem na ranking aktywności w Stemplu oraz według ankiet mikroswiatowych, trzon stanu osobowego państw wirtualnych stanowi ok. 50 osób. Dlatego 20 uczestników to powinien być cel, bo wtedy rywalizacja ma sens, a przy okazji to byłoby 2/5 czy 1/3 regularnie aktywnych mikronautów, więc będzie można pić szmapana. Oczywiście 20 osob mam tu na myśli sumarycznie, nie że w każdej konkurencji. Wyobrażam sobie, że w haxballu udział wezmą 4 osoby, a w szachach 16.
Dodam, że kwestia uczestników jest problemem jedynie w szachach, snookerze i haxballu, gdzie trzeba mieć właściwą liczbę, żeby drabinka się ułożyła.