✔️ Polityka utraty obywatelstwa

[Apolinary Montserrat]

Ostatnia wiadomość z poprzedniej strony wątku

Skryptowemu, automatycznemu wycinaniu obywatelstw, jestem p r z e c i w n y.

Mi nie chodziło o takie automatyczne, raczej o danie nam, Senatowi, możliwość podjęcia takiej dezycji, gdy spełnione zostaną przyjęte kryteria utracenia obywatelstwa. Każdy przypadek jest inny i dlatego powinniśmy mieć możliwość porozmawiać zanim podjęta zostanie takowa decyzja.

Dostojny, ale to rodzi pytania o kryteria naszej senackiej decyzji. Czy będziemy poszukiwać kontaktu, żeby dopytać co powoduje nieobecność? Jak podejmiemy decyzję jeśli z pozbawianym nie będzie kontaktu?

Zaś obywatelstwo honorowe powinno być nadawane szczególnym osobom ze wskazaniem dlaczego i dawać jakieś określone przywileje, np. możliwość brania udziału w obradach Senatu itp.

Dziękuję Dostojnemu za wywołanie kwestii obywatelstwa honorowego, bo bym był zapomniał!

🔔 Prześwietny Senacie, wydaje mi się, że nad obywatelstwem honorowym powinniśmy debatować oddzielnie. Będę zobowiązany za opinie w tym wątku.

[Helwetyk Romański]

Mi nie chodziło o takie automatyczne, raczej o danie nam, Senatowi, możliwość podjęcia takiej decyzji, gdy spełnione zostaną przyjęte kryteria utracenia obywatelstwa. Każdy przypadek jest inny i dlatego powinniśmy mieć możliwość porozmawiać zanim podjęta zostanie takowa decyzja.

Nieco z ukosa, ale podoba mi się rozwiązanie przyjęte w Rzeczypospolitej Obojga Narodów — spis powszechny. Nie wiem, czy służy on czemukolwiek więcej niż sporządzeniu swojego rodzaju listy obecności, ale być może byłby to, co do zasady, właściwszy trop? Nie tyle rozstrzygalibyśmy wówczas o, mimo wszystko, sankcji, jaką jest pozbawienie obywatelstwa, co przyjmowalibyśmy, że obywatelstwo posiada się dożywotnio, ale „naprawdę” kierowalibyśmy się aktualnym spisem, do którego, oczywiście, można byłoby dopisać się w dowolnym momencie. (Przy okazji, zrezygnowałbym z tego rejestru, jest uciążliwy w aktualizacji i mam dojmujące wrażenie, że nie wnosi wartości dodanej).

Dostojny, ale to rodzi pytania o kryteria naszej senackiej decyzji. Czy będziemy poszukiwać kontaktu, żeby dopytać co powoduje nieobecność? Jak podejmiemy decyzję jeśli z pozbawianym nie będzie kontaktu?

Jakkolwiek uważam, że poszukiwanie kontaktu jest, co do zasady, dobrym pomysłem, tak jednocześnie nie jest to zadanie, którego chciałbym się podejmować i myślę, że nie byłbym w tym podejściu odosobniony. To jak z opieką nad nowymi mieszkańcami — nakład pracy niewspółmierny do rezultatów. Z kolei wysłanie biurokratycznego mejla informującego o tym, że w Senacie toczy się debata nad pozbawieniem obywatelstwa mogłoby być cokolwiek przeciwskuteczne…

Prześwietny Senacie, wydaje mi się, że nad obywatelstwem honorowym powinniśmy debatować oddzielnie.

Może to już dobry czas…?

[Samuel Radziwiłł]

Mi nie chodziło o takie automatyczne, raczej o danie nam, Senatowi, możliwość podjęcia takiej decyzji, gdy spełnione zostaną przyjęte kryteria utracenia obywatelstwa. Każdy przypadek jest inny i dlatego powinniśmy mieć możliwość porozmawiać zanim podjęta zostanie takowa decyzja.

Nieco z ukosa, ale podoba mi się rozwiązanie przyjęte w Rzeczypospolitej Obojga Narodów — spis powszechny. Nie wiem, czy służy on czemukolwiek więcej niż sporządzeniu swojego rodzaju listy obecności, ale być może byłby to, co do zasady, właściwszy trop? Nie tyle rozstrzygalibyśmy wówczas o, mimo wszystko, sankcji, jaką jest pozbawienie obywatelstwa, co przyjmowalibyśmy, że obywatelstwo posiada się dożywotnio, ale „naprawdę” kierowalibyśmy się aktualnym spisem, do którego, oczywiście, można byłoby dopisać się w dowolnym momencie. (Przy okazji, zrezygnowałbym z tego rejestru, jest uciążliwy w aktualizacji i mam dojmujące wrażenie, że nie wnosi wartości dodanej).

Mi także wydaje się, że organizowanie takiego spisu obywateli, byłoby bardziej miarodajne, które po pewnym dłuższym czasie, moga dać nam więcej informacji o liczeności i aktywności.

Dostojny, ale to rodzi pytania o kryteria naszej senackiej decyzji. Czy będziemy poszukiwać kontaktu, żeby dopytać co powoduje nieobecność? Jak podejmiemy decyzję jeśli z pozbawianym nie będzie kontaktu?

Jakkolwiek uważam, że poszukiwanie kontaktu jest, co do zasady, dobrym pomysłem, tak jednocześnie nie jest to zadanie, którego chciałbym się podejmować i myślę, że nie byłbym w tym podejściu odosobniony. To jak z opieką nad nowymi mieszkańcami — nakład pracy niewspółmierny do rezultatów. Z kolei wysłanie biurokratycznego mejla informującego o tym, że w Senacie toczy się debata nad pozbawieniem obywatelstwa mogłoby być cokolwiek przeciwskuteczne…

To zawsze jest trudne, by skontaktować się z niepojawiającymi się obywatelami i skłonić ich do pojawienia się na forum. Może tu widzimy rolę dla Senatorów, którzy mogli by otrzymać kilka adresów i próbować "namówić" do powrotu?

Prześwietny Senacie, wydaje mi się, że nad obywatelstwem honorowym powinniśmy debatować oddzielnie.

Może to już dobry czas…?

Słusznie, to dobry czas, by porozmawiać. Honorowe obywatelstwo powinno wiązać się z konkretnymi działaniami danej osoby/postaci, np. Wielmoźny Pan Gruner jest bardzo zaangażowany w działania w Leocji- prowadzenie drużyny FC Terina Zielonka oraz wiele innych działań na terenie Leocji, i pomimo, że nie jest naszym obywatelem, to wszędzie tam, gdzie bywa, reprezentuje Leocję.

[Helwetyk Romański]

To zawsze jest trudne, by skontaktować się z niepojawiającymi się obywatelami i skłonić ich do pojawienia się na forum. Może tu widzimy rolę dla Senatorów, którzy mogli by otrzymać kilka adresów i próbować "namówić" do powrotu?

Będąc jak najdalszy od zniechęcania podzielę się tutaj jedynie swoimi osobistymi doświadczeniami — to niewdzięczne, nierzadko demotywujące zadanie. Z tym zastrzeżeniem, jeżeli znaleźliby się chętni, oczywiście, że można spróbować. Na marginesie — Bialenia zaczęła prowadzić cotygodniowe przeglądy wydarzeń. Nie wiem, czy w naszym gronie znalazłyby się osoby z podobnymi pokładami redaktorskiej wytrwałości, ale takie zestawienia wydają mi się dobrym materiałem adresowanym do nieobecnych.

[Franklin Garamond]

A jakby tak lista najaktywniejszych wątków w danym tygodniu jako baza wyjściowa? Chyba łatwiej, niż robić przegląd tygodnia całego forum?

[Helwetyk Romański]

A jakby tak lista najaktywniejszych wątków w danym tygodniu jako baza wyjściowa? Chyba łatwiej, niż robić przegląd tygodnia całego forum?

Hmm… To powinno się dać ogarnąć prostym zapytaniem. Ciekawe, ile te aktywne wątki miałyby w praktyce wspólnego z oryginalnymi tytułami, ale zdecydowanie można spróbować.

[Franklin Garamond]

Tu bardziej chodzi o bazę do wyciągnięcia najważniejszych wydarzeń. Może to daleko idące uproszczenie, ale jeśli coś jest istotne, to jest raczej gęsto dyskutowane (patrz: lokalizacja i kształt Senatu)

[Helwetyk Romański]

Tu bardziej chodzi o bazę do wyciągnięcia najważniejszych wydarzeń. Może to daleko idące uproszczenie, ale jeśli coś jest istotne, to jest raczej gęsto dyskutowane (patrz: lokalizacja i kształt Senatu)

Sporządziłem stosowne zestawienie, w kolejności malejącej liczby odpowiedzi w wątku w ciągu ostatnich siedmiu dni. Faktycznie, wydaje się, że całkiem dobrze oddaje stan faktyczny.

[Franklin Garamond]

Tu bardziej chodzi o bazę do wyciągnięcia najważniejszych wydarzeń. Może to daleko idące uproszczenie, ale jeśli coś jest istotne, to jest raczej gęsto dyskutowane (patrz: lokalizacja i kształt Senatu)

Sporządziłem stosowne zestawienie, w kolejności malejącej liczby odpowiedzi w wątku w ciągu ostatnich siedmiu dni. Faktycznie, wydaje się, że całkiem dobrze oddaje stan faktyczny.

No to już będziecie mieli w oparciu o co pisać te podsumowanka.

[Helwetyk Romański]

Tu bardziej chodzi o bazę do wyciągnięcia najważniejszych wydarzeń. Może to daleko idące uproszczenie, ale jeśli coś jest istotne, to jest raczej gęsto dyskutowane (patrz: lokalizacja i kształt Senatu)

Sporządziłem stosowne zestawienie, w kolejności malejącej liczby odpowiedzi w wątku w ciągu ostatnich siedmiu dni. Faktycznie, wydaje się, że całkiem dobrze oddaje stan faktyczny.

No to już będziecie mieli w oparciu o co pisać te podsumowanka.

W najmniejszym stopniu nie zamierzam.

[Apolinary Montserrat]

Mi nie chodziło o takie automatyczne, raczej o danie nam, Senatowi, możliwość podjęcia takiej decyzji, gdy spełnione zostaną przyjęte kryteria utracenia obywatelstwa. Każdy przypadek jest inny i dlatego powinniśmy mieć możliwość porozmawiać zanim podjęta zostanie takowa decyzja.

Nieco z ukosa, ale podoba mi się rozwiązanie przyjęte w Rzeczypospolitej Obojga Narodów — spis powszechny. Nie wiem, czy służy on czemukolwiek więcej niż sporządzeniu swojego rodzaju listy obecności, ale być może byłby to, co do zasady, właściwszy trop? Nie tyle rozstrzygalibyśmy wówczas o, mimo wszystko, sankcji, jaką jest pozbawienie obywatelstwa, co przyjmowalibyśmy, że obywatelstwo posiada się dożywotnio, ale „naprawdę” kierowalibyśmy się aktualnym spisem, do którego, oczywiście, można byłoby dopisać się w dowolnym momencie. (Przy okazji, zrezygnowałbym z tego rejestru, jest uciążliwy w aktualizacji i mam dojmujące wrażenie, że nie wnosi wartości dodanej).

A czy jest możliwość, żeby ten automatycznie generowany spis, który już mamy, był na stronie i aktualizował się po dodaniu nowej osoby do grupy na forum?


Wracając do tematu, ale pomijając na chwilę kwestię aktywności, to przyszły mi do głowy dwa pytania... Czy utrata obywatelstwa może wynikać z dobrowolnego zrzeczenia się? Czy uchwała Senatu o ostracyzmie równa będzie utracie obywatelstwa? Zastanawiam się nad tym, bo ciężko mi połączyć wygnanie z greckim zachowaniem praw obywatelskich i wszystko to w warunkach mikronacyjnego forum.