Badanie stosunków międzynarodowych: staż badanych w mikronacjach

[Helwetyk Romański]

Szanowni Państwo, Drodzy!

W badaniu Międzynarodowego Instytutu Ankiet oraz Centrum Badań Mikrospołecznych Leockiej Akademii Nauk autorstwa [mention]Karolina von Lichtenstein[/mention] i [mention]Wilhelm Orański[/mention] wzięło łącznie udział 69 osób. Poniżej piąta, ostatnia część nieopracowanych wyników ankiety — odpowiedź na pytanie numer 2: „Od ilu lat jesteś w mikronacjach?”.

Odpowiedzi na pytanie

Od ilu lat jesteś w mikronacjach?

Tutaj już pozwolę sobie na osobisty komentarz: 🍄.

[Ametyst Faradobus]

🍄

[Franklin Garamond]

🍄

[Heinz-Werner Grüner]

Nie ma tragedii. :D

[Helwetyk Romański]

Nie ma tragedii. :D

Faktycznie, po pierwszej reakcji na motywie „o nie, jesteśmy zgubieni”, przyznaję, że mogłoby być gorzej. Ostatecznie, 51% badanej populacji mikroświata to ludzie z przyszłością lub w sile wieku. Wyniki krajowe będą jednak ciekawe… Bialenia i Leocja są, na przykład, grzybowymi krainami:

Inne dane krajowe na zamówienie w tym wątku, ponieważ moja tabela przestawna jest upośledzona i wymaga wsparcia człowieka. 😉

🍄

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

O, to jeśli można, poproszę dla Rzeczypospolitej! :)
Bardzo dziękuję.

[Helwetyk Romański]

O, to jeśli można, poproszę dla Rzeczypospolitej! :)

Młodzieniaszki! 😜

[Heinz-Werner Grüner]

Najbardziej interesująca dla żywotności całego mikro jest opcja "mniej niż rok" i "1-2" lata. Spodziewałem się gorszego wyniku. To daje jakieśtam nadzieje, że dobrze prowadzone mikronacje kogoś jeszcze przyciągną. Natomiast według oczekiwań zauważalnie mniejsza jest statystyka dla "6-10". To z reguły osoby w wieku "rozdrodczym"(według mojej oceny), które muszą zająć się potomstwem. Jako doświadczony w tej materii wiem, że niekoniecznie szkodliwe dla działalności jest posiadanie noworodka, chyba, że ktoś potrzebuje 10 godzin snu. Gorzej jest już z takimi 2-3 latkami, które "zajeżdżają" rodziców i nie za bardzo ma człowiek chęci na inne rozrywki. Następnie przychodzi okres kiedy wspominamy starsze czasy i przypominają się jakieś "Sarmacje, Drimlandy i inne takie zabawy". No i wracamy, najpierw "na chwilę", a później wżeramy się w ten świat na nowo.
Stąd większa liczba "starych grzybów". Nie oznacza to, że nie czas na myślenie co dalej z tą analizą zrobić i kogo uznać powinniśmy za strefę docelową.

[Helwetyk Romański]

Najbardziej interesująca dla żywotności całego mikro jest opcja „mniej niż rok” i „1-2” lata.

Dla mnie „1–2” oraz „3–5”. W przypadku wariantu „mniej niż rok” myślę, że można jeszcze nie być pewnym tego, czy wirus się przyjął. Nie uderzając w zbyt wysokie tony, zwłaszcza zakres „3–5” jest tym krytycznym stażem (niezmiennie, z mojej perspektywy), w którym robi się karierę na odpowiedzialnych, najwyższych funkcjach państwowych.

Stąd większa liczba „starych grzybów”. Nie oznacza to, że nie czas na myślenie co dalej z tą analizą zrobić i kogo uznać powinniśmy za strefę docelową.

Na poniższym przykładzie, Księstwa Sarmacji, nawet z poprawką na to, że wielu przyjaciół z grzybni nie wzięło udziału w badaniu, zwróciłbym uwagę na jeden aspekt:

— wydaje się, że nastąpiła faktyczna wymiana pokoleń. Młodzi nie dołączyli do, a zastąpili starych. To już oznacza potencjalne trudności w znalezieniu wspólnego języka z uwagi na realną różnicę pokoleniową czy brak wspólnego kodu kulturowego w kontekście mikronacyjnym. Mam silne przypuszczenie, że Klub Mikronacyjnego Seniora w Nowym Brzegu Wschodnim im. Cesarza Imperatora Marcusa Lebencjusza we współczesnym Grodzisku nie odniósłby sukcesu…

Dane każdy może interpretować przez pryzmat własnych poglądów i odczuć — dla mnie 49% grzybni oznacza nie mniej, nie więcej tyle, że jak najbardziej, możemy także swoją ofertę kierować do osób realnie starszych, bo przecież to w praktyce zakresy „6 i więcej lat” oznaczają.

[Aleksander]

A jak w Dreamlandzie?

Ja naturalnie demaskuję się jako kogoś, kto spędzałby sen z powiek urzędniczkom z ZUS, gdyby tylko taki w mirkoświecie istniał.