
Nr III - I 2020 | 2

Wstęp od Redakcji
Przed nami trzeci numer Głosu Leocji! Dzisiejsze wydanie oprócz spraw przyjemnych, bo - na marginesie dodam - zajmiemy się leocką kuchnią, poruszać będzie też kwestie ważne społecznie i budzące zainteresowanie nie tylko w Leocji. Zastanowimy się czy każda mikronacja wcześniej lub później musi zmierzyć się z falami wzmocnienia i gaśnięcia aktywności a może wystąpienie tego zjawiska nie zależy wcale od nas samych tylko od czegoś zupełnie innego.
Przed nami trzeci numer Głosu Leocji! Dzisiejsze wydanie oprócz spraw przyjemnych, bo - na marginesie dodam - zajmiemy się leocką kuchnią, poruszać będzie też kwestie ważne społecznie i budzące zainteresowanie nie tylko w Leocji. Zastanowimy się czy każda mikronacja wcześniej lub później musi zmierzyć się z falami wzmocnienia i gaśnięcia aktywności a może wystąpienie tego zjawiska nie zależy wcale od nas samych tylko od czegoś zupełnie innego.
Zapraszam do czytania oraz współpracy,


Nr III - I 2020 | 3

Palatium milczące
Czy to już kryzys?
Aktywność mikronacji jest sumą aktywności jej mieszkańców - trudniej o lepszy komunał... W dzisiejszych czasach chyba wszystkie mikronacje v-świata borykają się z jednym i zarazem najważniejszym problemem - z brakiem aktywności swoich mieszkańców. Rozwiązanie tego problemu nie jest wcale takie łatwe, bo nawet najlepsze inwestycje i najciekawsze pomysły nie są w stanie przyciągnąć uwagi mieszkańców i zagwarantować wybuchu narracji, a w efekcie pobudzić i podtrzymać aktywność tej konkretnej mikronacji.
Życie mikronacji, jak i każdego jej mieszkańca, najczęściej jest sinusoidą - po okresach wzmożonej aktywności, wywołanej jakimś pomysłem lub zadaniem, przychodzi czas wyciszenia. Bardzo często jest on związany z wyczerpaniem koncepcji, przedyskutowaniem wszystkich możliwych scenariuszy i cichym poszukiwaniem nowych pomysłów, ale może też wynikać z prozaicznego braku czasu lub ochoty na uczestniczenie w życiu społeczności. Mamy, więc do czynienia z całą paletą sinusoid, a dla podtrzymania żywotności mikronacji najlepiej byłoby, aby one nie występowały w tych samych miejscach i z taką samą regularnością, ale na osi czasu zazębiały się i zapełniały całą czasoprzestrzeń, tworząc niejako solidny most dla aktywności społeczeństwa.

Stała i ogólnospołeczna aktywność w mikronacji to Święty Graal v-świata. Ciężko stwierdzić czy kiedyś zostanie odnaleziony i dostatecznie poznany, chociaż na tyle, aby odkryć przed nami sposób na zapewnienie prężnej aktywności społeczności. Dziś każda mikronacja poszukuje sposobu na sprawne funkcjonowanie i na przyciągnięcie nowych obywateli. Czy Leocja podsyci żar przyciągania i nie straci swojego pierwotnego magnetyzmu?
Leocki model aktywności dopiero się krystalizuje, a jego ostateczny kształt nie został jeszcze ustalony. Sprawy związane z tworzeniem nowego państwa nabrały rozpędu z początkiem listopada ubiegłego roku - Głos Lecoji obszernie pisał o tym w artykule o powstaniu Palatynatu.
Pomysł stworzenia państwa o odmiennym od znanych modelu funkcjonowania władzy trafił na podatny grunt. W niedługim czasie powstało forum, projekt państwowej strony internetowej i szereg koncepcji funkcjonowania społeczności w różnych dziedzinach życia. Prace trwały, ale grudzień nie jest miesiącem zbyt sprzyjającym życiu w mikronacji - w tym czasie najczęściej występuje choroba nazywa realiozą i z tym faktem ciężko jest dyskutować. Zauważalne stało się, że Palatium odkłada sprawy na później, a trwające dyskusje zatrzymują się w martwym punkcie. Pierwotny entuzjazm ustąpił miejsca obawom o istnienie państwa i jego dalsze budowanie.
Życie mikronacji, jak i każdego jej mieszkańca, najczęściej jest sinusoidą - po okresach wzmożonej aktywności, wywołanej jakimś pomysłem lub zadaniem, przychodzi czas wyciszenia. Bardzo często jest on związany z wyczerpaniem koncepcji, przedyskutowaniem wszystkich możliwych scenariuszy i cichym poszukiwaniem nowych pomysłów, ale może też wynikać z prozaicznego braku czasu lub ochoty na uczestniczenie w życiu społeczności. Mamy, więc do czynienia z całą paletą sinusoid, a dla podtrzymania żywotności mikronacji najlepiej byłoby, aby one nie występowały w tych samych miejscach i z taką samą regularnością, ale na osi czasu zazębiały się i zapełniały całą czasoprzestrzeń, tworząc niejako solidny most dla aktywności społeczeństwa.

Stała i ogólnospołeczna aktywność w mikronacji to Święty Graal v-świata. Ciężko stwierdzić czy kiedyś zostanie odnaleziony i dostatecznie poznany, chociaż na tyle, aby odkryć przed nami sposób na zapewnienie prężnej aktywności społeczności. Dziś każda mikronacja poszukuje sposobu na sprawne funkcjonowanie i na przyciągnięcie nowych obywateli. Czy Leocja podsyci żar przyciągania i nie straci swojego pierwotnego magnetyzmu?
Leocki model aktywności dopiero się krystalizuje, a jego ostateczny kształt nie został jeszcze ustalony. Sprawy związane z tworzeniem nowego państwa nabrały rozpędu z początkiem listopada ubiegłego roku - Głos Lecoji obszernie pisał o tym w artykule o powstaniu Palatynatu.
Pomysł stworzenia państwa o odmiennym od znanych modelu funkcjonowania władzy trafił na podatny grunt. W niedługim czasie powstało forum, projekt państwowej strony internetowej i szereg koncepcji funkcjonowania społeczności w różnych dziedzinach życia. Prace trwały, ale grudzień nie jest miesiącem zbyt sprzyjającym życiu w mikronacji - w tym czasie najczęściej występuje choroba nazywa realiozą i z tym faktem ciężko jest dyskutować. Zauważalne stało się, że Palatium odkłada sprawy na później, a trwające dyskusje zatrzymują się w martwym punkcie. Pierwotny entuzjazm ustąpił miejsca obawom o istnienie państwa i jego dalsze budowanie.
Nieoficjalne informacje, które docierały do Redakcji, potwierdzały trudności w zwalczaniu realiozy. Padał również termin prokrastynacji, czyli opóźniania decyzji i działań ze względu na inne sprawy, wymagające uwagi i niezwiązane z życiem społeczności. Źródła zagraniczne w prywatnych rozmowach nazywały ciszę w Palatium pierwszym kryzysem aktywności i ważeniem się losów nowego kraju. Tego rodzaju informacje nie zostały w żaden sposób oficjalnie skomentowane przez Namiestników, więc należałoby je uznać za przedwczesne diagnozy stanu państwa. Niemniej jednak ogólnospołeczne nastroje wskazywały jednoznacznie, że Leocja stoi przed czasem próby.

Równolegle należy zastanowić się nad tym co buduje w społeczności przekonanie o jej trwałości. Państwa dojrzałe opierają się przede wszystkim na swoich tradycjach, wieloletnich regułach współżycia społecznego i wypracowanych procedurach, często wielokrotnie sprawdzonych w trudnych momentach istnienia mikronacji. Leocja dopiero zaczyna swoją drogę jako państwo, więc trudno mówić i o tradycjach i o przetestowanych procedurach. Nie ulega jednak wątpliwości, że czynnikiem spajającym i młodą i starszą społeczność są ludzie.
W pierwszej kolejności oczekiwania społeczne są kierowane wobec sprawujących władze. To władcy, namiestnicy, premierzy i kanclerze muszą przede wszystkim odczuwać presję tworzenia i konieczność zapewnienia sprzyjających warunków dla rozwoju państwa, muszą poświęcać możliwie najwięcej czasu i uwagi, aby kiełkująca mikronacja przeobraziła się w dojrzałe i okazałe drzewo silnego społeczeństwa. Palatium jako opiekun społeczności Leocji winno możliwie najszybciej wprowadzać podstawy dla leockiego prawa, budować zapowiedziane systemy i rozpocząć działania informacyjne na arenie międzynarodowej o istnieniu naszej Ojczyzny, a które nie będą w dzisiejszych czasach niestety takie proste.
Mikronacje powstają, niektóre rozbłyskają na mapie v-świata jak gwiazdy na niebie, wybudzają ludzi z letargu, inne znikają po wielu latach lub po niedopracowanym początku, jeszcze inne powoli odchodzą w zapomnienie przez brak zainteresowania i aktywności własnych społeczności. Nie bez znaczenia jest to, że dzisiejsze czasy są niezwykle trudne w wykreowaniu mikronacji i podtrzymywaniu jej aktywności, podsycaniu narracji, a w samym procesie tworzenia bardzo łatwo przegapić odpowiedni moment na premierę.
Leocja ma szansę być społecznością wyjątkową, może wypracować nowy model funkcjonowania państwa, być prężną i aktywną mikronacją na arenie międzynarodowej. Czy taka będzie? To w głównej mierze zależy dziś od decyzji, które zapadną (lub nie) w Palatium.

Równolegle należy zastanowić się nad tym co buduje w społeczności przekonanie o jej trwałości. Państwa dojrzałe opierają się przede wszystkim na swoich tradycjach, wieloletnich regułach współżycia społecznego i wypracowanych procedurach, często wielokrotnie sprawdzonych w trudnych momentach istnienia mikronacji. Leocja dopiero zaczyna swoją drogę jako państwo, więc trudno mówić i o tradycjach i o przetestowanych procedurach. Nie ulega jednak wątpliwości, że czynnikiem spajającym i młodą i starszą społeczność są ludzie.
W pierwszej kolejności oczekiwania społeczne są kierowane wobec sprawujących władze. To władcy, namiestnicy, premierzy i kanclerze muszą przede wszystkim odczuwać presję tworzenia i konieczność zapewnienia sprzyjających warunków dla rozwoju państwa, muszą poświęcać możliwie najwięcej czasu i uwagi, aby kiełkująca mikronacja przeobraziła się w dojrzałe i okazałe drzewo silnego społeczeństwa. Palatium jako opiekun społeczności Leocji winno możliwie najszybciej wprowadzać podstawy dla leockiego prawa, budować zapowiedziane systemy i rozpocząć działania informacyjne na arenie międzynarodowej o istnieniu naszej Ojczyzny, a które nie będą w dzisiejszych czasach niestety takie proste.
Mikronacje powstają, niektóre rozbłyskają na mapie v-świata jak gwiazdy na niebie, wybudzają ludzi z letargu, inne znikają po wielu latach lub po niedopracowanym początku, jeszcze inne powoli odchodzą w zapomnienie przez brak zainteresowania i aktywności własnych społeczności. Nie bez znaczenia jest to, że dzisiejsze czasy są niezwykle trudne w wykreowaniu mikronacji i podtrzymywaniu jej aktywności, podsycaniu narracji, a w samym procesie tworzenia bardzo łatwo przegapić odpowiedni moment na premierę.
Leocja ma szansę być społecznością wyjątkową, może wypracować nowy model funkcjonowania państwa, być prężną i aktywną mikronacją na arenie międzynarodowej. Czy taka będzie? To w głównej mierze zależy dziś od decyzji, które zapadną (lub nie) w Palatium.