Kochane Leotki i Leoci!
Drodzy Przyjaciele z całego mikroświata!
Dwa lata. Dwadzieścia cztery miesiące. 731 dni. Tyle już Palatynat Leocji dumnie przemierza wzburzone morze aktywności. Czasem z zapałem wiosłujemy, a czasem też korzystamy ze sprzyjającego wiatru i promieni słońca, by wygrzać stare kości, póki jest ku temu okazja.
Po tym czasie jeszcze mi się chce i wydaje mi się, że to jest doskonałym wyznacznikiem tego, czy nasze podejście ma sens. A najwyraźniej ma, bo jak już mówiłem — nadal mi się chce. Zwykła translacja z jakże tradycyjnego „muszę” i „powinienem” do prostego „chcę” daje wymierne efekty. Może nie jest to najefektywniejsza droga, wszak moglibyśmy być już o wiele dalej w naszej podróży, ale o wiele mniej wyczerpująca.
Kończmy jednak te uduchowione wynurzenia, których nie mogłem sobie odmówić, bo za każdym razem, gdy artykułuję tę swoją mikronacyjną mantrę, czuję się odrobinę lepiej. Stare demony opuszczają mnie i ustępują miejsca nowym przejmującemu spokojowi.
Teraz chciałbym przejść do podsumowania roku. Natchnął mnie tu poniekąd Szlachetny Oswald, więc pretensje za TL;DR proszę kierować do niego. Nie będę tu rozpisywał się o kolejnych miesiącach i o tym, jak mijały, bo tutaj polecam lekturę podsumowań kolejnych miesięcznic. Skupię się raczej na tym, jak widzę Palatynat.
W ciągu minionego roku zaistniało wiele projektów. W znakomitej większości były to projekty, których kołem zamachowym, motorem napędowym i układem przeniesienia napędu był i jest Czcigodny Namiestnik Romański. To choroba, na którą zaszczepić się nie da, więc kosmopolityczna wizja świata postępuje i nieuchronnie zmierzamy w tym kierunku.
Jednakże, co o wiele istotniejsze, w mojej ocenie, rodzą się i kwitną inicjatywy, których źródłem nie jest podstarzałe grono namiestnicze, a Wy sami. Bawicie się, angażujecie, współpracujecie, pomagacie sobie, budujecie Leocję i pchacie ją do przodu. To jest coś za co chcę Wam serdecznie podziękować i przypomnieć, że z Czcigodnym Namiestnikiem Romańskim pozostajemy do wszelkiej dyspozycji. Pamiętajcie, że nie ma pomysłów złych czy głupich — są tylko takie nad którymi Czcigodny Namiestnik Romański będzie musiał zarwać kilka nocek więcej 😉
Wciąż jest wiele obszarów państwowości czy też kreacji Leocji w ogóle, których jeszcze nie dotknęliśmy lub jedynie rozgrzebaliśmy je widelczykiem albo zlizaliśmy zeń lukier. Warto więc się zastanowić czy i czego brakuje Wam w Palatynacie. Czego chcielibyście widzieć mniej? Czego więcej? Co warto zacząć robić?
Aktywnościowo, porównując rok do roku — jest lepiej. Nawet dużo. 7470 wypowiedzi w 2020 roku, do 12653 w roku 2021. Średni wzrost per capita — z około 85 do 150 wypowiedzi. Nie jest to ostatecznie żaden wyznacznik czegokolwiek poza liczbą wypowiedzi na forum, ale i tak cieszy. Miesiąc do miesiąca zmiany nie są już tak znaczące. O ile w okresach bytności Czcigodnego Helwetyka mamy wzrosty, tak w okresach od kwietnia do października jest praktycznie bez zmian, pomijając letni pik z okazji przybycia Szlachetnego Oswalda. Tyle dobrego, że w 2020 roku Czcigodny Namiestnik Romański odpowiadał za prawie 30% treści generowanych w Palatynacie, a w 2021 już tylko za nieco ponad 23%.
Kończąc tę przydługą przemowę — dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za Wasz wkład w tworzenie Palatynatu Leocji. To dzięki Wam i dla Was istniejemy. To nasz wspólny dom, który z roku na rok pięknieje. I to wyłącznie Wasza zasługa!
Nie obędzie się, oczywiście, bez odznaczeń, bo stal jest tania, a Wasze uśmiechy — bezcenne. No, ale to już zadzieje się oddzielnie, do końca tygodnia.
Zachęcamy wszystkich do świętowania razem z nami i zostawienia pod przemową życzeń, dobrego słowa lub chociaż śladu w postaci łapki w górę lub subskrypcji.